Zdaniem zarządu głównego SDP "nie do obrony" jest podjęcie przez Grzegorza Hajdarowicza (właściciela Presspubliki, wydawcy tygodnika) decyzji, "która w konsekwencji doprowadziła do zaprzestania współpracy z +Uważam Rze+ praktycznie wszystkich dziennikarzy i publicystów decydujących o powodzeniu pisma".
"Oznacza ona bowiem de facto likwidację tytułu, który odgrywał ważną rolę na medialnym rynku, pluralizując spektrum poglądów" - ocenia SDP.
"Publicznie pytamy, dlaczego wydawca, który wielokrotnie deklarował, że zainteresowany jest jedynie dobrym wynikiem ekonomicznym, zdecydował się na ruch, którego nie sposób racjonalnie i ekonomicznie uzasadnić?" - napisano w oświadczeniu.
SDP domaga się też od ministra Skarbu Państwa upublicznienia wszystkich szczegółów transakcji sprzedaży Hajdarowiczowi udziałów w Presspublice, spółce wydającej "Rzeczpospolitą" i "Uważam Rze" - "w związku z negatywnymi konsekwencjami, jakie dla pluralizmu opinii będą miały decyzje podjęte (przez niego) w ostatnich tygodniach".
Pod oświadczeniem podpisał się prezes SDP Krzysztof Skowroński i dwoje wiceprezesów - Agnieszka Romaszewska-Guzy i Piotr Legutko.
O zwolnieniu Lisickiego oraz powierzeniu stanowiska redaktora naczelnego "Uważam Rze" Janowi Pińskiemu (związanemu ostatnio z portalem nowyekran.pl) Presspublika poinformowała w środę w komunikacie. Nie podano w nim powodów tej decyzji.
Pytany o nie Lisicki powiedział PAP, że jego pracodawca wskazał na udzielenie przez niego krytycznego wobec wydawcy wywiadu (Lisicki mówił ostatnio wPolityce.pl, że Hajdarowicz "stał się z dnia na dzień uczestnikiem walki politycznej i wciągnął +Rzeczpospolitą+ i całe wydawnictwo w niekończącą się awanturę medialną") oraz brak deklaracji, że nie będzie publikował na łamach "Uważam Rze" artykułów Cezarego Gmyza - zwolnionego z Presspubliki autora artykułu "Trotyl na wraku tupolewa", który rada nadzorcza wydawcy uznała za nierzetelny i nienależycie udokumentowany.
Trzecim wskazanym przez Lisickiego powodem odwołania miało być nie dosyć skuteczne "zwalczanie" przez niego dwutygodnika "W Sieci", którego pierwszy numer ukazał się w poniedziałek. W nowym dwutygodniku publikuje część autorów "Uważam Rze". Redaktorem naczelnym "W Sieci" został naczelny portalu wPolityce.pl Jacek Karnowski. Publicystą pisma jest jego brat Michał - do wtorku wicenaczelny "Uważam Rze".
W środę wieczorem na portalu wPolityce.pl pojawiło się oświadczenie twórców i autorów "Uważam Rze". "Nie widzimy, po odwołaniu redaktora Pawła Lisickiego, dalszych możliwości współpracy z tym pismem. Nie bierzemy odpowiedzialności za cokolwiek, co pojawiać się będzie pod jego szyldem. Dziękujemy naszym czytelnikom za zainteresowanie i liczymy, że będziemy mogli spotkać się znowu już pod innym tytułem" - napisali.
Pod oświadczeniem podpisali się m.in.: Sławomir Cenckiewicz, Krzysztof Feusette, Cezary Gmyz, Piotr Gociek, Piotr Gontarczyk, Piotr Gursztyn, Jerzy Jachowicz, Igor Janke, Jacek i Michał Karnowscy, Waldemar Łysiak, Marek Magierowski, Robert Mazurek, Piotr Semka, Łukasz Warzecha, Bronisław Wildstein, Piotr Zaremba, Rafał Ziemkiewicz i Piotr Zychowicz.
Lisicki od 2006 r. był naczelnym "Rzeczpospolitej", a od 2011 r. także nowego wówczas na rynku tygodnika "Uważam Rze". Po przejęciu Presspubliki przez Gremi Media - spółkę Grzegorza Hajdarowicza - na stanowisku naczelnego "Rzeczpospolitej" Lisickiego zastąpił Tomasz Wróblewski - odwołany z tego stanowiska po publikacji atykułu Gmyza o śladach materiałów wybuchowych odkrytych przez polskich śledczych na wraku samolotu, który rozbił się w 2010 r. w Smoleńsku. Presspublika ogłosiła konkurs na nowego naczelnego "Rzeczpospolitej", kandydatury można zgłaszać do końca stycznia.
Protest SDP przeciw zwolnieniu redaktora naczelnego "Uważam Rze"
Protestujemy przeciwko zwolnieniu redaktora naczelnego tygodnika "Uważam Rze" Pawła Lisickiego - napisało w oświadczeniu Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. W ocenie zarządu głównego SDP zwolnienie Lisickiego oznacza likwidację tytułu.