Protesty plantatorów porzeczki

Michlina Szczepańska
opublikowano: 2015-07-19 22:00

Przez niskie ceny plantatorzy nie chcą zbierać owoców. UOKiK znów ma wkroczyć do gry.

„W związku z drastycznie niskimi cenami skupu owoców czarnej porzeczki KSPCP [Krajowe Stowarzyszenie Plantatorów Czarnych Porzeczek — red.] wzywa wszystkich plantatorów w Polsce do zaprzestania zbiorów na najbliższe kilka dni. Do zbiorów powrócimy po przywróceniu cen nieuwłaczających godności plantatora” — czytamy na stronie internetowej organizacji. Polska, mająca 53 proc. udziałów w światowej produkcji czarnej porzeczki, kolejny rok z rzędu nie jest sobie w stanie poradzić z jej niskimi cenami.

youtube

— Niestety dojrzewają kolejne odmiany i takiego protestu nie da się prowadzić w nieskończoność. Dzisiejsze rynkowe ceny to około

Polacy wzięli się za promocję czarnej porzeczki za pieniądze unijne w ramach kampanii dotyczącej też innych owoców miękkich, a Nowozelandczycy inwestują w badania naukowe, które mają sprawdzić skuteczność diety zawierającej czarną porzeczkę. Chcą zaproponować ją cukrzykom i osobom z nadwagą.

0,45 zł za 1 kg czarnej porzeczki — mówi Marian Gąsior, wiceprezes KSPCP. W 2011 r. porzeczki kosztowały 4,10 zł za kg w skupie, w ubiegłym roku — 0,60 zł.

— Dlatego podtrzymuję plany wykarczowania jednej trzeciej plantacji — dodaje Marian Gąsior.

Tadeusz Nalewajk, wiceminister rolnictwa, w zeszłym tygodniu wysłał do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) pismo, by ten zbadał czy na rynku nie doszło do zmowy cenowej.

„Z zaprezentowanych przez producentów informacji wynika, że niektóre zakłady przetwórcze skupujące czarne porzeczki mogą stosować porozumienia ograniczające konkurencję, które polegają na stosowaniu zaniżonych cen skupu” — czytamy w liście kierowanym do Adama Jassera, szefa UOKiK. Urząd zajmował się tą sprawą już w zeszłym roku, równieżpo wniosku resortu rolnictwa, ale nie dopatrzył się zmowy, lecz działania mechanizmów rynkowych — popytu i podaży. [MICH]

 

JUŻ PISALIŚMY: „PB” z 13.07.2015 r.