Rumuński rząd przedłużył termin prywatyzacji spółki naftowej SNP Petrom o trzy miesiące, do końca pierwszego półrocza tego roku. Chce w niej wziąć udział m.in. PKN Orlen.
Prywatyzacja Petromu, która ma zasilić państwową kasę ok. 1 mld USD, ma istotne znaczenie dla finansów państwa. Od przeprowadzenia transakcji uzależnili dalszą współpracę z rządem międzynarodowi wierzyciele Rumunii. Jest ona także testem determinacji w transformacji gospodarki dla postkomunistów, którzy są obecnie w tym kraju u władzy.
Minister gospodarki Dan Popescu powiedział, że przesunięcie terminu prywatyzacji Petromu wynika z komplikacji, które pojawiły się w czasie szacowania jego wartości. Kłopoty sprawiło oszacowanie wartości gruntów należących do spółki.
Zamiar udziału w prywatyzacji Petromu zgłosiło dotychczas siedem spółek: amerykański Occidental Oil and Gas, austriacki OMV, węgierski MOL, PKN Orlen, rosyjski Gazprom, grecki Hellenic Petroleum i szwajcarski Glencore.
MD, Reuters