Przed wyborami poprawiły się nastroje i sytuacja w niemieckiej gospodarce

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2025-02-21 10:27

Niemcy wiążą ogromne nadzieje z niedzielnymi wyborami do Bundestagu. Liczą na powstanie rządu, który skutecznie zajmie się gospodarką i problemami społecznymi. Poprzedzające nowe rozdanie badanie nastrojów w biznesie wskazuje na poprawę morale.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Aktywność w niemieckiej gospodarce, największej w Europie uległa dalszej poprawie w lutym. Wstępne oszacowanie złożonego wskaźnika PMI obejmującego przemysł i usługi pokazało jego wzrost do 51 pkt z 50,5 pkt w styczniu. Odczyt nieznacznie przebił oczekiwania ekonomistów, mediana prognoz zakładała wartość na poziomie 50,8 pkt.

Wolne odreagowanie przemysłu

Lekką poprawę odnotowano w przypadku sektora przemysłowego, który do tej pory pozostawał daleko w tyle za usługami i był hamulcem dla nastawionej na eksport gospodarki. W lutym 2025 r. obejmujący go wskaźnik PMI wzrósł do 46,1 pkt z 45,0 miesiąc wcześniej, choć nadal tkwi w obszarze recesyjnym. Niemniej odczyt na plus zaskoczył, gdyż przebił oczekiwania kształtujące się na pułapie 45,5 pkt.

Był to najwyższy odczyt od 24 miesięcy, sygnalizujący zmniejszenie obciążenia wynikającego ze spadku produkcji przemysłowej, która odnotowała najwolniejszy spadek od dziewięciu miesięcy. Z kolei produkcja fabryczna kurczyła się w lutym w najwolniejszym tempie od maja ubiegłego roku (indeks na poziomie 48,5 pkt.). Sektor wyhamował też spadki nowych zamówień, chociaż utrata miejsc pracy utrzymywała się, a zatrudnienie w sektorze wytwórczym uległo głębszym cięciom.

Ekspansja usług

Natomiast usługi rozwijały się w lutym trzeci miesiąc z rzędu, jednak tempo zwyżki spadło. Wskaźnik zniżkował do 52,2 pkt z 52,5 pkt w styczniu. Nowe zamówienia i eksport spadły w tym obszarze w wolniejszym tempie, podczas gdy liczba pracowników wzrosła w lutym drugi miesiąc z rzędu. Nadmierny entuzjazm w tym segmencie rynku tłumiony jest przez obawy dotyczące taryf i tło geopolityczne.

Prezes Bundesbanku Joachim Nagel powiedział w tym tygodniu, że kraj jest szczególnie podatny na amerykański protekcjonizm i cła ze względu na uzależnienie od eksportu. Bank centralny przewiduje wzrost zaledwie o 0,2 proc. w 2025 r. i ostrzega, że ​​kolejna recesja jest możliwa, jeśli Trump wdroży swoje plany.

Ogromne nadzieje

Komentując dzisiejsze dane Cyrus de la Rubia, ekonomista z Hamburg Commercial Bank powiedział, że „…gospodarka wydaje się wracać na ścieżkę wzrostu, przynajmniej przez pierwsze dwa miesiące tego roku.

Podkreślił, że wiele z nastrojów będzie zależało od zdolności nowego rządu do sygnalizowania stabilności i podejmowania odważnych kroków.

Wybory w ten weekend mogą dać szansę na poprawę, a konserwatywny faworyt Friedrich Merz obiecuje niższe podatki i mniej regulacji. Oczekiwania na bardziej przyjazną biznesowi politykę pomogły zwiększyć zaufanie inwestorów najbardziej od dwóch lat w lutym

Kluczowym pytaniem będzie, czy następny rząd dokona przeglądu hamulca zadłużenia Niemiec, czyli limitu zadłużania państwa, który coraz częściej uważa się za nieadekwatny do potrzeb, biorąc pod uwagę ogromne potrzeby inwestycyjne kraju.