Przedsiębiorcy negatywnie oceniają własne działy B+R

Sylwester SacharczukSylwester Sacharczuk
opublikowano: 2016-01-31 22:00

Innowacje Efekty prac firmowych jednostek badawczych są niesatysfakcjonujące — twierdzą biznesmeni

Polski biznes coraz śmielej stawia na B+R. Przedsiębiorcy, zamiast zlecać prace badawcze lub kupować ich wyniki, decydują się na tworzenie samodzielnych jednostek zajmujących się tego typu zadaniami wewnątrz firm. Czym najczęściej zajmują się działy B+R w Polsce? Jak przedsiębiorcy oceniają dotychczasowe efekty działania? Odpowiedzi na te pytania poszukała firma techBrainers. Zrealizowała badanie na temat działalności B+R w Polsce, przeprowadzając wywiady z menedżerami wysokiego szczebla innowacyjnych polskich firm, które mają jednostki odpowiedzialne za badania. Wyniki? Większość respondentów negatywnie ocenia dotychczasowe efekty działania tych struktur.

— Przedsiębiorcy uważają, że najtrudniejsze wyzwania to wybór odpowiednich projektów i nabór projektów z zewnątrz. Bardzo duże problemy sprawia im także tworzenie interdyscyplinarnych zespołów. Jednym z największych wyzwań jest dla polskich firm umiejętne powiązanie obszaru B+R i planowania biznesowego — wymienia Magdalena Jackowska- -Rejman, prezes firmy techBrainers.

Tylko wstępne wysiłki

Przedsiębiorcy deklarują, że ich działy B+R najczęściej zajmują się wprowadzaniem na rynek nowych produktów (takie działanie realizuje 80 proc. badanych firm). Wiele z nich podejmuje też działania związane z patentowaniem wynalazków (70 proc. ankietowanych) oraz prace związane z rozwojem inicjatyw pracowniczych (50 proc.). Co trzeci przedsiębiorca wskazał na badania naukowe i rozwój technologii wewnątrz firmy oraz akcelerację i inkubację projektów. Co ciekawe, żaden z respondentów nie wymienił działań związanych z technology scauting. Z pokazanego obok wykresu widać jednak, że wiele działań podejmowanych przez firmy to zaledwie „wstępne wysiłki” — to deklaracje samych przedsiębiorców. Najczęściej wynika to z braku w firmach kompetencji odpowiednich do B+R. Pod tym względem — co również wskazuje wykres — nasi przedsiębiorcy wciąż odstają od kolegów z innych europejskich krajów.

— Wiele mówi się o budowaniu pozycji rynkowej przez działania B+R. Przedsiębiorcy, czując oddech krajowych i często zagranicznych konkurentów, doskonale wiedzą, że jedynie nowy

rodzaj usług, nowe portfolio produktowe pozwolą przetrwać i się rozwijać. To bardzo trudne zadanie wymagające wielkiego zaangażowania, nie tylko w obszarze technologicznym, ale też na poziomie zarządczym. To także proces długofalowy. Ważnym elementem jest nie tylko dobry zespół naukowy i infrastruktura, ale też ochrona nowych rozwiązań, struktury sprzedażowe i kultura całej organizacji. Dlatego wciąż tylko nielicznym udaje się osiągnąć sukces bazujący na know-how i innowacjach — komentuje Przemysław Hałub, starszy specjalista z Wrocławskiego Centrum Badań EIT+.

Efekty? Nieważne

Raport wskazuje też na niepokojące zjawisko, jakim jest brak kontroli efektów. Jedynym miernikiem, jaki przedsiębiorcy stosują do pomiaru efektywności prowadzonych działań, jest… wykorzystanie przyznanego budżetu (tak odpowiedziało 45 proc. pytanych). Natomiast aż 55 proc. respondentów nie korzysta z żadnych mierników KPI (czyli kluczowych wskaźników efektywności).

— Pocieszające jest to, że co trzeci respondent zaznacza jednak, że ma w planach wprowadzenie mierników, takich jak udział w przychodach wdrożonych produktów czy średni czas wejścia na rynek od wykreowania się koncepcji — zwraca uwagę Magdalena Jackowska- Rejman.

Badanie wykazało, że aż 70 proc. jednostek B+R nie ma sprecyzowanej roli w strategiach realizowanych przez firmy. Przedsiębiorcy wciąż nie doceniają badań i rozwoju i nie potrafią ich odpowiednio lokować w długofalowych planach. Ale jeśli się na nie decydują, zamierzają dalej działać w tym kierunku.

— Aż 90 proc. pytanych wskazało, że kierownictwo ich firm upatruje w B+R szansy na wygenerowanie nowych przychodów i zdobycie nowych rynków. Działania badawczo-rozwojowe są więc postrzegane jako lokomotywa biznesu niezbędna do dalszego rozwoju. Co więcej, menedżerowie są świadomi, że rozwój oparty na innowacjach wymaga współpracy z instytucjami zewnętrznymi. Zdecydowana większość, bo aż 70 proc., za kluczowych partnerów uważa start- -upy — mówi Magdalena Jackowska- -Rejman. Nieco mniej przedsiębiorców upatruje partnerów do współpracy w firmach z komplementarnych branż (65 proc.) i w polskich uczelniach (60 proc.).

— W naszym przypadku wyzwaniem okazała się współpraca ze światem nauki. Po pierwsze, na rynku pracy bardzo trudno znaleźć rozsądnych pracowników z tytułem naukowym — z różnych względów. Po drugie, współpraca z uczelniami obarczona jest dość dużym narzutem administracyjnym. Ale z perspektywy trzech lat można stwierdzić, że działalność naszego centrum B+R jest sukcesem. Możemy pochwalić się choćby kilkoma patentami, których współtwórcami są nasi inżynierowie — mówi Łukasz Bratek, członek zarządu spółki Dolby Poland, która centrum B+R ma we Wrocławiu.

Zachęta z Brukseli

Zdaniem przedsiębiorców, niebagatelną rolę w motywowaniu biznesu do działań B+R odgrywają unijne fundusze. — Dostępność bezzwrotnych publicznych pieniędzy zmieniła się radykalnie na przestrzeni kilku lat. Dziś mogą po nie sięgnąć wszyscy zainteresowani rozwojem B+R, zarówno start-upy, jak i duże firmy.

Wsparcie z funduszy publicznych, w tym szczególnie z programu Horyzont 2020, to atrakcyjny czynnik obniżający ryzyko inwestycji. To silny impuls do tego, by przyśpieszyć dzisiejsze decyzje inwestycyjne, które mogą zapewnić atrakcyjny zwrot z przedsięwzięć w kolejnych latach. To również fundament do tego, by podejmowanie ryzyka i inwestowanie w B+R na trwałe wpisały się w DNA polskich firm — komentuje Iwona Cymerman, członek zarządu spółki Nanovelos. W przyszłości polscy menedżerowie B+R chcieliby wdrażać produkty zgodne ze strategią biznesową firmy. Marzy im się też tworzenie rozwiązań, które mogłyby być wykorzystywane w wielu branżach. To jednak na razie tylko lista pobożnych życzeń i melodia przyszłości. Do jej realizacji trzeba przede wszystkim funduszy, zrealizowanych projektów i umocnienia obecnych struktur B+R.