Przemówienie Greenspana nie zaszkodziło akcjom
Czwartkowe sesje na giełdach światowych upłynęły pod znakiem umiarkowanej aktywności graczy. Inwestorzy oczekiwali na przemówienie Alana Greenspana, szefa amerykańskiego banku centralnego Fed, na temat kondycji gospodarki w USA, które miało zostać wygłoszone tego dnia. Powszechnie liczono, że wystąpienie da wskazówkę, czy na najbliższym posiedzeniu Fed podniesione zostaną po raz kolejny stopy procentowe w USA.
SESJE na Dalekim Wschodzie zakończyły się zniżkami indeksów. Jako jedyny wzrósł wskaźnik parkietu w Hongkongu (giełda tokijska była nieczynna) w związku z pogłoskami dotyczącymi wejścia Deutsche Telekom do spółki VoiceStream, amerykańskiego operatora telefonii komórkowej, której udziałowcem jest spółka z Hongkongu. W serwisach informacyjnych odnotowano jako ciekawostkę otwarcie giełdy papierów wartościowych w Wietnamie, które traktowane jest przede wszystkim jako wydarzenie polityczne. Na parkiecie będą bowiem notowane na razie tylko cztery firmy, w związku z czym większość obrotów przypadać będzie na obligacje rządowe i banków państwowych.
NA GIEŁDACH Starego Kontynentu sesje rozpoczęły się spadkami, wywołanymi nieoficjalnymi informacjami o Deutsche Telekom, który za VS jest gotów zapłacić ponad 35 mld dolarów. Zaniepokojeni inwestorzy pozbywali się akcji DT, które potaniały o ponad 5 proc. Po południu tendencja spadkowa została wstrzymana dzięki zwyżkom firm z sektora motoryzacyjnego i technologicznego.
WYSTĄPIENIE Greenspana nie dało odpowiedzi, czy stopy w USA zostaną podniesione, ale jego treść nie zaniepokoiła inwestorów. Szef Fed stwierdził, że jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o spowolnieniu gospodarczym, wystarczającym do zażegnania niebezpieczeństwa wzrostu inflacji. Przyznał co prawda, że wydatki na konsumpcję zmalały, ale ciasny rynek pracy oraz rosnące ceny energii sprawiają, że ryzyko wzrostu inflacji jest wciąż duże.
RYNKI amerykańskie zareagowały na przemówienie zwyżkami. Zakres wzrostu Dow JonesŐa rozszerzył się szybko z początkowo niecałego 1 proc. do ponad 1,5 proc., Nasdaq z 1,5 proc. do ponad 2,5 proc.