FRANKFURT (Reuters) - Szwedzka minister spraw zagranicznych Anna Lindh powiedziała w piątek, że jej kraj powinien dołączyć do strefy euro tak szybko jak to możliwe.
Wcześniej w podobnym tonie wypowiedział się premier Wielkiej Brytanii Tony Blair. Jego przemówienie wywołało falę spekulacji, że kraj ten jest coraz bliżej decyzji o przyjęciu wspólnej waluty.
Występując na konferencji poświęconej rozszerzeniu Unii Europejskiej we Frankfurcie Lindh powiedziała, że sukces euro jest tak samo ważny dla Szwecji jak dla krajów, które już pozostają w unii walutowej.
"Sądzę, że Szwecja powinna dołączyć do strefy euro tak szybko jak jest to możliwe. Powodzenie euro jest tak samo ważne dla Szwecji jak dla krajów dwunastki, a powodzenie tego procesu może utorować drogę do członkostwa Szwecji" - powiedział Lindh.
Wypowiedź Lindh to dotychczas najbardziej bezpośredni wyraz poparcia szwedzkiego członkostwa w Europejskiej Wspólnocie Walutowej (EMU), na jaki zdobyła się rządząca krajem partia socjal-demokratyczna.
Po wypowiedzi szwedzkiej minister kurs korony wobec euro wzrósł do 9,3615 z 9,3675 korony wcześniej.
Również w piątek podczas wystąpienia na forum Instytutu Badań Europejskich w Birmingham premier Tony Blair powiedział, że Wielka Brytania zawsze odstawała od reszty Europy i straciła szansa uczestnictwa w tworzeniu planów wspólnej waluty.
"Wielka Brytania zawsze była w tyle za Europą, ponieważ Unia Europejska odniosła sukces. Będziemy pozbawieni wpływów, postrzegając ciągle Europę w opozycji do Wielkiej Brytanii" - powiedział Blair.
Rano kurs brytyjskiej waluty spadł do najniższego od czterech miesięcy poziomu wobec dolara i trzytygodniowego minimum wobec euro. Inwestorzy obawiali się, że premier Tony Blair zamierza ogłosić datę referendum w spraw członkostwa Wielkiej Brytanii w strefie euro.
Jednak przedstawiciel brytyjskiego rządu zaprzeczył spekulacjom, a po wystąpieniu Blaira funt ponownie się umocnił.
"Nie zajęliśmy decydującej roli, gdy tworzono wspólna walutę, określano czas jej przyjęcia, ustalano kryteria w traktacie z Maastricht i tworzono Europejski Bank Centralny" - wymieniał Blair.
Dodał jednak, że Wielka Brytania nie powinna przystępować do unii walutowej, jeżeli warunki gospodarcze kraju nie będą korzystne, a ostateczna decyzja w tej sprawie należy do wyborców, którzy wezmą udział w referendum.
Blair stwierdził również, że Wielka Brytania chce być "oddanym" partnerem Unii Europejskiej, z którym "nierozerwalnie łączy" się jej przyszłość.
Premier Szwecji Goran Persson mówił wcześniej, że rząd zamierza przeprowadzić referendum po kolejnych wyborach, które odbędą się 15 września 2002 roku.
Wielka Brytania, Szwecja i Dania są jedynymi członkami Unii Europejskiej, którzy nie weszli do strefy euro.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))