Według PSL niewiarygodne są rządowe szacunki kosztów rekompensat przewidzianych ustawą o zwrocie inwestorom indywidualnym podatku VAT w budownictwie - poinformowało w piątkowym komunikacie biuro prasowe PSL. Ustawa czeka na podpis prezydenta.
Minister finansów Mirosław Gronicki powiedział w piątek, że wejście w życie tej ustawy może spowodować ubytek w budżecie 2006 roku od 4,5 mld zł do 18 mld zł. Dodał, że ze względu na brak decyzji prezydenta co do kilku ustaw, w tym o VAT, nie może on oszacować poziomu deficytu budżetowego w przyszłym roku.
"Wypowiedź ministra Gronickiego (...) jest tak samo wiarygodna jak opinia, że minister Gronicki zarabia od 200 tys. zł do 1 mln zł miesięcznie" - napisano w komunikacie PSL.
Według PSL, wiceminister finansów Jarosław Neneman podczas prac nad końcową wersją ustawy szacował wielkość zwrotu podatku na 1,5 mld zł.
PSL przypomina, że po zakończeniu negocjacji z UE w obszarze budownictwa, kiedy zdecydowano o podwyższeniu w Polsce podatku VAT na materiały budowlane z 7 do 22 proc., rząd zobowiązał się do wypracowania mechanizmów zwrotu podatku. Jak poinformował PSL, rząd przez dwa lata nie przygotował odpowiedniego projektu ustawy, co spowodowało, że do Sejmu wpłynęły dwa projekty poselskie.
Według partii wejście w życie ustawy będzie realną pomocą dla polskich rodzin, przedsiębiorstw budowlanych i polskiej gospodarki.
W piątek szefowa Kancelarii Prezydenta Jolanta Szymanek-Deresz powiedziała w radiowych Sygnałach Dnia, że prezydent Aleksander Kwaśniewski ma wątpliwości, czy podpisać ustawę o zwrocie podatku VAT za materiały budowlane. Na podpisanie tej ustawy prezydent ma czas do 23 sierpnia.
Ustawa ma złagodzić skutki podniesienia od 1 maja 2004 r. podatku VAT na materiały budowlane z 7 proc. do 22 proc. Przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2006 r., a będą dotyczyć okresu od 1 maja 2004 r. do 31 grudnia 2007 r. Podstawą zwrotu będą faktury dokumentujące zakup materiałów budowlanych.
Szacuje się, że maksymalna kwota zwrotu podatku w przypadku budowy mieszkania wynosić będzie ok. 20-22 tys. zł, zaś w przypadku remontu mieszkania - ok. 10 tys. zł. Sejm ograniczył rekompensaty do 70 metrów kw. w przypadku budowy mieszkania lub domu oraz do 30 metrów kw. w przypadku remontu mieszkania.
Ustawie od początku przeciwny był rząd ze względu na koszty budżetowe. Neneman mówił niedawno, że może z niej skorzystać nawet 10 mln podatników.
O podpisanie ustawy apelowali do prezydenta także przedstawiciele Krajowej Izby Gospodarczej (KIG). Według prezesa Izby Andrzeja Arendarskiego, ustawa pomoże ograniczyć szarą strefę oraz dokończyć wcześniej rozpoczętą inwestycję.