Puls Biznesu zdobył biegun północny

Karolina Guzińska
opublikowano: 2002-05-29 00:00

Egzemplarz naszego dziennika, kupiony na warszawskim lotnisku Okęcie, przebył drogę daleką i nietypową dla standardowo żyjącej tylko jeden dzień gazety. Towarzyszył bowiem Andrzejowi Wojdzie, właścicielowi firmy Dr Witt, i innym uczestnikom wyprawy na biegun północny. W zorganizowanej przez Fundację Marka Kamińskiego „North Pole Expedition 2002”, która odbyła się w dniach 16 kwietnia — 5 maja, wzięło udział ośmiu ochotników i dwóch polarników — przewodników: Marek Kamiński i Wojciech Moskal.

— Po dotarciu do celu rozbiliśmy obóz na biegunie. Po dwóch dniach zabrał nas stamtąd helikopter. Czekając na niego, umilaliśmy sobie czas lekturą „Pulsu Biznesu”. Zrobiliśmy sobie przy tym pamiątkowe zdjęcie. W domu dziennik jest jedną z moich lektur obowiązkowych, ucieszyłem się więc, że Andrzej Wojda zabrał jeden egzemplarz ze sobą — wspomina Marek Kamiński.

Wygląda na to, że Andrzej Wojda żyć bez „Pulsu Biznesu” nie może. Każdy uczestnik wyprawy ciągnął bowiem samodzielnie cały swój dobytek na saniach (10 kg). A dodatkowe przedmioty tylko zwiększały obciążenie.

— Wyprawa na biegun nie była dla mnie związana z dużym wysiłkiem. Trudniejsze jest zdobywanie górskich szczytów. Także temperatura nie była problemem — zapewnia Andrzej Wojda, na którego koncie znajdują się już cztery z siedmiu najwyższych szczytów poszczególnych kontynentów, zaliczanych do tzw. Korony Ziemi.

Fundacja Marka Kamińskiego ma w planach kolejne ekspedycje. W listopadzie wyruszy wyprawa na Kilimandżaro, którą poprowadzi Leszek Cichy, zimowy zdobywca Mount Everestu.

— Przygotowujemy także, we współpracy z Leszkiem Cichym, wyprawę: Korona Ziemi dla amatorów. Chciałbym również organizować, w oparciu o polskie doświadczenia, międzynarodowe ekspedycje prowadzone w języku angielskim. Szkoda bowiem nie podzielić się z innymi wiedzą, którą zdobyliśmy z Wojtkiem Moskalem podczas naszych indywidualnych wypraw. Nie zamierzam także rezygnować z samotnych ekspedycji — ujawnia swoje plany na przyszłość Marek Kamiński.