Pure Biologics idzie po ratunkowe pieniądze

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2023-12-13 16:44

Spółka biotechnologiczna chce pozyskać 17 mln zł na kontynuację badań i pokrycie kosztów działalności. Zapewnia, że wkrótce będzie miała czym się pochwalić.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jaki jest harmonogram oferty Pure Biologics,
  • na co spółka chce przeznaczyć wpływy z emisji i na jak długo mają starczyć jej nowe pieniądze od inwestorów,
  • w jakiej kondycji finansowej jest spółka i jak ofertę odbiera rynek,
  • kto już zadeklarował udział w ofercie.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Gdy rok temu notowane na GPW Pure Biologics z oferty publicznej pozyskało znacznie mniej pieniędzy, niż chciało, było jasne, że prędzej czy później znów poprosi inwestorów o kapitał. Właśnie prosi. W środę, 13 grudnia, spółka rozpoczęła ofertę publiczną z pierwszeństwem dla dotychczasowych akcjonariuszy. Cena maksymalna jest o połowę niższa niż przed rokiem, a spółka chce pozyskać nieco ponad 17 mln zł.

- Spółka jest w przełomowym momencie. To, w co inwestowaliśmy przez ostatnie pół dekady, dochodzi do momentu pierwszej weryfikacji w badaniach na ludziach. Brakuje nam niewiele do osiągnięcia celów, nad których realizacją pracowaliśmy od wielu lat. Mamy obiecujące wyniki badań i ciekawy model działania cząsteczek, które są przygotowane do dalszych badań. Pracowaliśmy w ostatnich miesiącach nad znalezieniem potencjalnych partnerów do tych projektów- przekonuje Filip Jeleń, prezes i znaczący akcjonariusz Pure Biologics.

Partner poszukiwany

Kilkanaście godzin przed publikacją prospektu emisyjnego Pure Biologics opublikowało korektę raportu za trzeci kwartał. Dokonało jej na życzenie Komisji Nadzoru Finansowego. Regulator zalecił, by spółka w sprawozdaniu w bardziej szczegółowy sposób opisała czynniki ryzyka związane z możliwością kontynuowania działalności.

Pure na gwałt potrzebuje pieniędzy. Spółka podaje, że jest w stanie finansować działalność i prowadzić badania do końca tego roku. Wpływy z emisji oraz kilka milionów złotych płatności związanych z pozyskanymi wcześniej dotacjami mają pozwolić na utrzymanie płynności „co najmniej do końca pierwszego półrocza 2024 r.”. A co dalej?

- W ciągu najbliższego półrocza spodziewamy się pierwszych wyników badań u ludzi i podpisania na ich podstawie co najmniej jednej umowy z większym partnerem z branży biotechnologicznej. To oznaczałoby wpływ gotówki do spółki, a także przejęcie dalszego finansowania kluczowych projektów przez partnera. Dzięki temu może zafunkcjonować nasz podstawowy model odtwarzania biznesu - realizacja nowych projektów dzięki pieniądzom pozyskanym ze sprzedaży poprzednich - mówi Filip Jeleń.

Spółka liczy też na to, że pozyska w najbliższych miesiącach publiczne dotacje na projekty wczesnych faz, które w początkowym etapie prac nie będą wymagały wkładu własnego. Przez lata Pure finansowało się w dużej mierze właśnie z dotacji - do tej pory przyznano jej ponad 180 mln zł publicznych pieniędzy, z czego wypłacono prawie 80 mln zł (w tym 18,6 mln zł w tym roku).

Ponad 80 mln zł pozyskano również od inwestorów, z czego 54 mln zł w 2020 r. w ramach emisji przy okazji transferu z NewConnect na główny parkiet GPW. Wtedy akcje sprzedawano po 90 zł za sztukę.

Podczas środowej sesji notowania Pure Biologics spadały o ponad 10 proc. i znalazły się na historycznym minimum na poziomie poniżej 9 zł za walor. Oznacza to, że kapitalizacja spółki to obecnie niespełna 30 mln zł. W szczycie notowań na początku 2021 r. za jedną akcję płacono ponad 130 zł, a kapitalizacja przekraczała 300 mln zł.

Ciężar kosztów

W prospekcie wskazano, że priorytetowym celem emisyjnym jest sfinansowanie badań fazy 0 (wstępne badania na ludziach) w projektach PB004 i PB003G. Dotyczą one potencjalnych leków m.in. na nowotwory głowy i szyi oraz mięsaki tkanek miękkich. W przypadku pierwszej cząsteczki spółka spodziewa się otrzymania w najbliższych tygodniach zgody FDA (amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków) na rozpoczęcie badania w szpitalach w USA.

Na oba te projekty w poprzednich latach pozyskano spore dotacje. W nadchodzącym półroczu Pure zamierza przeznaczyć na ich realizację 5 mln zł. Więcej pójdzie na pokrycie kosztów ogólnych i administracyjnych, czyli m.in. kosztów sporej powierzchni laboratoryjnej. Tylko w ciągu najbliższych sześciu miesięcy spółka zamierza przeznaczyć na ten cel do 7 mln zł. Kolejnych kilka milionów pochłoną wynagrodzenia wyższej kadry naukowej.

- Spółka pali gotówkę w bardzo szybkim tempie. Emisja w takiej skali daje gotówkę na dosłownie kilka miesięcy, więc wygląda to na szukanie ostatniej deski ratunku – słyszymy od jednego z zarządzających TFI.

Emisyjny harmonogram

Emisja mocno rozwodni dotychczasowych akcjonariuszy. Do wzięcia jest 1,71 mln walorów, które będą stanowić do 33 proc. podwyższonego kapitału. Budowa księgi popytu wśród instytucji i zbieranie zapisów inwestorów indywidualnych potrwa do 19 grudnia. Dzień później zostanie ogłoszona cena emisyjna. Jeśli emisja dojdzie do skutku, prawa do akcji powinny zostać dopuszczone do obrotu w połowie stycznia. Ofertę koordynują Ipopema Securities i DM Navigator.

- Zastrzegamy, że jeśli w procesie budowy księgi popytu oczekiwane wpływy brutto z oferty nie przekroczą 11 mln zł, to zostanie ona odwołana – mówi Romuald Harwas, członek zarządu i dyrektor finansowy Pure Biologics.

Na razie udział w ofercie zadeklarował fundusz ACRX Investments, który objął spory pakiet już w trakcie poprzedniej emisji. To wehikuł inwestycyjny związany z Michałem Kojeckim, znaczącym akcjonariuszem Playwaya. Jeszcze w marcu ACRX uzgodnił ze spółką warunki finansowania pożyczkowego i w związku z jego udzieleniem zyskał uprawnienie do objęcia akcji nowej emisji po cenie niższej o 10 proc. niż pozostali inwestorzy.

ACRX pod koniec listopada zobowiązał się też warunkowo do udzielenia finansowania dla Doto Medical, spółki zależnej Pure, która pracuje nad urządzeniem medycznym dla pacjentów z chorobami nerek. Jeśli Doto pozyska ponad 20 mln zł dotacji, o które się stara, ACRX ma wyłożyć 7,5 mln zł na wkład własny do projektu.