Pure'owi nie wyszła emisja

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2023-12-20 16:29

Spółka biotechnologiczna z GPW nie zdołała uplasować oferty publicznej po satysfakcjonującej cenie. Kurs nurkuje, choć zarząd będzie jeszcze próbował zdobyć pieniądze z innych źródeł.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego Pure Biologics zrezygnowało z oferty publicznej,
  • jak spółka będzie próbowała pozyskać gotówkę i kto ostatnio ją finansował,
  • ile pieniędzy z dotacji trafiło do tej pory do Pure,
  • jak na fiasko oferty zareagował kurs akcji spółki.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Nóż jest coraz bliżej gardła Pure Biologics. Spółka biotechnologiczna z GPW na koniec trzeciego kwartału miała na kontach 6,6 mln zł. To za mało, by kontynuować finansowanie badań i normalną działalność w perspektywie nadchodzących miesięcy. Pieniądze na najbliższy czas - ok. 17 mln zł, które miały wystarczyć na „finansowanie co najmniej w perspektywie najbliższego półrocza” - próbowano pozyskać z oferty publicznej, ale nie spotkała się z wystarczającym zainteresowaniem inwestorów.

We wtorek wieczorem spółka odwołała ofertę. „Oferta została odwołana z uwagi na brak złożenia przez inwestorów zapisów na akcje oferowane o łącznej cenie emisyjnej co najmniej 11 mln zł” – podało Pure.

Co teraz? Zarząd spółki informuje, że jeszcze styczniu będzie chciał pozyskać finansowanie z innych źródeł. W grę wchodzą trzy scenariusze: przeprowadzenie oferty prywatnej skierowanej do wybranych inwestorów, pozyskanie pożyczki lub sprzedaż - w trybie pilnym - któregoś z projektów z portfolio badawczego.

„Równocześnie spółka będzie intensyfikowała działania, których celem jest obniżenie kosztów stałych, przede wszystkim poprzez przeniesienie kosztów związanych z wynajmem infrastruktury na podmiot lub podmioty trzecie" - podało Pure.

Do tej pory Pure nie miało sukcesów w komercjalizacji badań i po wycofaniu się kilka lat temu z działalności usługowej nie generowało przychodów, ale w ubiegłym roku znalazło jednego znaczącego inwestora, który pożyczał pieniądze.

Jest nim ACRX Investments, czyli wehikuł inwestycyjny powiązany z Michałem Kojeckim, znaczącym akcjonariuszem giełdowego PlayWaya. W marcu tego roku ACRX uzgodnił ze spółką warunki finansowania pożyczkowego, a przed nieudaną ofertą publiczną deklarował zamiar wzięcia w niej udziału.

Pure Biologics w 2018 r. zadebiutowało na NewConnect, a dwa lata później przeniosło się na główny parkiet GPW, pozyskując przy okazji ponad 50 mln zł z emisji akcji. Kolejną większą emisję, o wartości ok. 18 mln zł, przeprowadziło pod koniec ubiegłego roku. Spółka pracuje nad opracowaniem potencjalnych leków m.in. na nowotwory głowy i szyi oraz mięsaki tkanek miękkich. Żadnego projektu nie doprowadziła jeszcze do badań klinicznych (na ludziach), ale w przypadku potencjalnego leku PB004 spodziewała się otrzymania "w najbliższych tygodniach" zgody amerykańskiej FDA na rozpoczęcie pierwszej fazy takiego badania.

Badania spółka finansowała do tej pory w dużej mierze z dotacji, przede wszystkim z NCBR. Pozyskała w ten sposób finansowanie przekraczające 180 mln zł, ale w praktyce na jej konta trafiła tylko część tej kwoty, bo projekty badawcze rozliczane są stopniowo. Publiczne pieniądze, które trafiły do Pure, i tak są znaczne - do połowy grudnia spółce wypłacono prawie 80 mln zł, z czego 18,6 mln zł tylko w tym roku.

Podczas środowej sesji kurs Pure Biologics, który i tak był na historycznym minimum, spadał o ponad 20 proc. Giełdowa kapitalizacja spółki to obecnie ok. 17,5 mln zł.