PZU na zakupach w Pribałtice

Mariusz GawrychowskiMariusz Gawrychowski
opublikowano: 2014-03-31 00:00

Na celowniku giganta są aktywa brytyjskiego RSA na Litwie, Łotwie i w Estonii. Rywalami są: VIG, Ergo i miejscowy BTA.

Pogrążony w kryzysie RSA, brytyjski gigant ubezpieczeniowy, rozpoczyna wielką wyprzedaż swojego majątku. Pod koniec lutego jego władze ogłosiły, że chcą sprzedać wszystkie aktywa poza Wielką Brytanią, Skandynawią i Ameryką Północną. To oznacza, że pod młotek pójdą spółki ubezpieczeniowe RSA w naszym regionie. Wyścig o trzy towarzystwa: na Litwie, Łotwie i w Estonii, już się rozpoczął. Startuje w nim PZU. Pod koniec ubiegłego tygodnia litewskie media doniosły także, że na sprzedaż został wystawiony największy miejscowy ubezpieczyciel majątkowy — Lietuvos draudimas. Wśród zainteresowanych jego kupnem zostały wymienione dwie firmy: PZU i austriacka VIG. Obie firmy są zainteresowane nie tylko zakupem Lietuvos draudimas, ale także biznesem ubezpieczeniowym RSA na Łotwie i w Estonii.

None
None

— Jesteśmy zainteresowani zakupem tych firm. Wszystko jednak będzie zależało od ceny — mówi nam przedstawiciel VIG. To samo usłyszeliśmy w centrali PZU.

— Decyzja w sprawie zakupu innych aktywów RSA w regionie nie zapadła. W tym momencie interesują nas ubezpieczyciele w państwach bałtyckich — mówi nasz rozmówca.

Zainteresowanie obu firm nie powinno dziwić, bo do kupienia — z regionalnego punktu widzenia — są bardzo ciekawe kąski. Należący do RSA Lietuvos draudimas to lider litewskiego rynku ubezpieczeniowego. Ma w nim 31 proc. udziałów, czyli mniej więcej tyle, ile PZU w Polsce. Na Łotwie do RSA należy Balta — lider rynku majątkowego z nieco mniejszym, ponad 20-procentowym, udziałem. Stawkę uzupełnia RSA Estonia, należąca do duńskiej firmy Codan, kupionej przez brytyjskiego giganta w latach 80. XX w. Od kilku lat ekspansję w państwach bałtyckich prowadzą PZU i VIG. Polski gigant ubezpieczeniowy spółkę na Litwie kupił w 2004 r. Po restrukturyzacji zaczęła być rentowna i na tej bazie PZU rozwija się w pozostałych państwach bałtyckich. Dwa lata temu wszedł na rynek łotewski, a w ubiegłym roku do Estonii. Zakup dwóch mocnych graczy przyśpieszyłby budowę pozycji polskiej firmy w państwach bałtyckich.

W bardzo podobnej pozycji jest VIG. Chociaż grupa jest liderem rynku życiowego w tych trzech państwach (działa pod marką Compensa Life), to na rynku majątkowym dopiero raczkuje i jest o krok w tyle za polską firmą. Trzy lata temu Austriacy weszli na Litwę, gdzie obecnie są siódmą siłą w majątku z udziałem rynkowym na poziomie niecałych 4 proc. (PZU z ponad 13 proc. zajmuje trzecie miejsce). W ubiegłym roku otworzyli przedstawicielstwo na Łotwie. W Estonii w segmencie majątkowym ich nie ma. Lista zainteresowanych bałtyckimi aktywami RSA nie kończy się na PZU i VIG. Wśród chętnych tradycyjnie wymienia się największe firmy ubezpieczeniowe w Europie, czyli AXA i Allianz. Z ich punktu widzenia ekspansja na rynek, który w sumie jest wart nieco ponad 1,5 mld EUR, może nie mieć większego sensu. Zdaniem naszych rozmówców, kupnem części biznesu ubezpieczeniowego w regionie jest zainteresowana niemiecka grupa Ergo (w Polsce należy do niej Ergo Hestia). Jest już obecna na tym rynku i podobnie jak PZU i VIG, nie zamierza stracić okazji do zwiększenia swoich udziałów. W grze o towarzystwa należące do RSA może także liczyć się łotewski ubezpieczyciel BTA. Jest on kontrolowany przez lokalny kapitał i ma duże aspiracje rozwoju międzynarodowego. Janis Lucaus, szef BTA, mówił w lutym, że jego firma z chęcią przejęłaby część aktywów i oddziałów Balty. Kupno całej firmy nie wchodzi w rachubę ze względu na spodziewany brak zgody łotewskiego organu antymonopolowego.

— Zakup Balty dałby nam dominującą pozycję na rynku. Jeśli zostaniemy zaproszeni przez RSA do złożenia oferty, na pewno odpowiemy — powiedział Janis Lucaus w wywiadzie dla portalu Nozare.lv.