Grupa uzbrojonych radykałów otoczyła w Nadżafie dom duchowego przywódcy irackich szyitów, ajatollaha Alego Sistani, dając mu 48 godzin na opuszczenie kraju - poinformował jego główny współpracownik, który przebywa w Kuwejcie.
- Uzbrojeni bandyci i chuligani od wczoraj oblegają dom wielkiego ajatollaha Alego Sistani. Powiedzieli mu, że albo opuści Irak w ciągi 48 godzin, albo zaatakują - poinformował z Kuwejtu Ajatollah Abulkasim Dibadżi.
Według Dibadżiego, dom oblegają członkowie Dżimaat-e-Sadr-Thani, frakcji na czele, której stoi 22-letni Moktada Sadr, syn jednego z poprzednich duchowych przywdców Iraku. Dibadżi powiedział, że w Nadżafie panuje terror. Według niego, radykałowie kazali również innym lokalnym przywódcom szyickim opuścić miasto.
W Nadżafie, podobnie jak w innych irackich miastach, po upadku reżimu Saddama Husajna zapanował chaos, dochodzi do licznych rabunków i aktów przemocy. Leżący w środkowym Iraku Nadżaf jest świętym miastem dla irackich szyitów.
DA, Reuters