Raiffeisen: sprzedawaj akcje TP SA

Tomasz Siemieniec
opublikowano: 2001-01-16 00:00

Raiffeisen: sprzedawaj akcje TP SA

Raiffeisen podtrzymał krytyczną ocenę strategii TP SA. Po ubiegłotygodniowej prezentacji planów firmy analitycy austriackiego banku wydali rekomendację „sprzedaj” oraz obniżyli wycenę do 19,5 zł za akcję.

Na plany rozwoju Telekomunikacji Polskiej ujawnione w „PB” 4 stycznia pierwszy zareagował Raiffeisen Zentralbank. Bob Creamer, analityk tego banku, stwierdził 5 stycznia, że strategia TP SA jest ryzykowna, gdyż większość planowanych na najbliższe lata inwestycji ma zostać przeznaczona na rozwój działalności związanej z transmisją danych i Internetem. Nakłady te są zdecydowanie zbyt wysokie. Raiffeisen ostrzegł nawet wówczas, że może obniżyć rekomendację dla spółki, jeśli jej zarząd podtrzyma takie deklaracje na spotkaniu w Londynie, które odbyło się 9 stycznia. Dotrzymał słowa.

W raporcie datowanym na 12 stycznia RZB obniżył rekomendację dla TP SA z „neutralnej” na „sprzedaj” oraz wycenę z 25 zł za akcję na 19,5 zł (na wczorajszej sesji spółka notowana była po 26,6 zł).

— Przesądziły o tym zbyt wysokie — jak na potrzeby polskiego rynku — inwestycje. Tylko na Internet i transmisję danych spółka chce wydać w trzy lata 5,5 mld zł, a naszym zdaniem wartość całego rynku w tym obszarze w 2004 roku wyniesie 5 mld zł. Poza tym mam wrażenie, że ta strategia nie została jeszcze uzgodniona z France Telecom — mówi Bob Creamer.

Jego zdaniem, spółka nie ma jeszcze precyzyjnej, długoterminowej strategii rozwoju, a plany ujawnione przez zarząd TP SA nie dają odpowiedzi na wiele pytań i pozbawione są potrzebnych detali. Analitycy innych banków lepiej oceniają strategię TP SA. Credit Suisse First Boston podtrzymał rekomendację kupuj i cenę akcji — 32 zł.

RZB nie wierzy również, że FT skorzysta z opcji dokupienia kolejnych 10 proc. akcji Telekomunikacji po 38 zł za akcję i będzie się domagał niższej ceny.

RZB podwyższył natomiast o 29 proc. — do ponad 2,16 mld zł — własną prognozę zysku netto polskiego telekomu za 2000 rok. Ma to związek z silnym złotym. Jednocześnie obniżył jednak prognozy zysku w 2001 i 2002 roku, odpowiednio — o 25 proc. i 15 proc. Prognozę zysku netto na 2001 rok obniżył też CSFB — o 9 proc.