Raport prezydenta optymistyczny dla gospodarki USA

WÓLCZANKA Spółka Akcyjna
opublikowano: 2001-01-12 15:40

WASZYNGTON (Reuters) - Okres rekodowej ekspansji gospodarczej w Stanach Zjednoczonych będzie trwał nadal w roku 2001 i chociaż tempo wzrostu Produktu Krajowego Brutto (PKB) nieco spadnie, to gospodarka uniknie recesji, wynika z opublikowanego w piątek corocznego raportu ekonomicznego prezydenta USA.

Stany Zjednoczone weszły obecnie w 10 rok ekpansji gospodarczej, jednak ostatnie dane świadczące o wyhamowaniu koniunktury wywołały obawy o zbliżającą się recesję.

"Prezydencki Raport Ekonomiczny na rok 2001", ostatni raport opracowany przez ustępującą 20 stycznia administrację Billa Clintona, prognozuje, że w bieżącym roku gospodarka ulegnie spowolnieniu, bezrobocie nieznacznie wzrośnie, a inflacja pozostanie pod kontrolą.

"Nie sądzimy, że grozi nam recesja" - powiedział Martin Baily, szef Rady Doradców Ekonomicznych przy prezydencie USA.

Prognozy przedstawione w raporcie oparte są na danych dostępnych do 17 listopada 2000 roku, jednak od tego czasu spowolnienie gospodarki USA uległo wyraźnemu pogłębieniu, dlatego w zeszłym tygodniu Bank Rezerwy Federalnej (Fed) niespodziewanie obniżył stopy procentowe.

Baily przyznaje, że gospodarka USA zaczęła zwalniać szybciej niż zakładano w listopadzie, jednak jego zdaniem - "jest to zjawisko przejściowe. Spodziewamy się skromniejszego tempa wzrostu w czwartym kwartale 2000 i jego kontynuacji w pierwszej połowie 2001".

Raport prognozuje, że wzrost gospodarczy na koniec czwartego kwartału 2001 roku wyniesie 3,2 procent w ujęciu rocznym wobec 4,1 procent na koniec 2000.

Baily uważa, że utrzymujący się optymizm wśród konsumentów i dobra sytuacja na rynku pracy stanowią dowód na to, że gospodarce USA nie grozi recesja.

"Przede wszystkim uważamy, że patrząc z historycznego punktu widzenia nastroje konsumenckie są nadal bardzo dobre, mimo ostatnich spadków" - powiedział Baily. Raport prognozuje również, że w bieżącym roku inflacja wyniesie około 2,5 procent wobec spodziewanych 3,4 procent w 2000 roku.

"Gdy ceny energii już spadną, pozwoli to w 2001 roku utrzymać inflację pod kontrolą" - uważa Bailey.

Stopa bezrobocia, jak ocenia Rada Doradców Ekonomicznych powinna wzrosnąć w 2001 roku do 4,1 procent z 4,0 procent w 2000 roku, a wydajność produkcyjna może w bieżącym roku rosnąć w tempie 2,5 procent wobec 3,7 procent w 2000.

Ostatni spadek tempa wzrostu gospodarczego zdaniem Baily'ego tylko nieznacznie zmniejszy nadwyżkę budżetową w 2001 i 2002.

Równocześnie w pożegnalnym wywiadzie dla agencji Reutera, Bill Clinton skrytykował plany prezydenta-elekta George'a W. Busha, które zakładają obniżkę podatków o łączną sumę 1,3 biliona dolarów, mówiąc, że optymalna suma to 250 miliardów dolarów.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))