Kwartalny spadek był najsilniejszy w historii, jednak niemal o połowę niższy niż w strefie euro i znacznie niższy niż 20,4 proc. odnotowane w sąsiedniej Wielkiej Brytanii. Urząd statystyczny poinformował, że sektor przemysłowy wzrósł o 1,5 proc., ale wydatki na konsumpcję osobistą spadły o prawie 20 proc.

Dane gospodarcze i sondaże publikowane od drugiego kwartału sugerują, że w drugim kwartale gospodarka gwałtownie się odbiła, gdy aktywność w wielu sektorach została wznowiona, jednak w lipcu nieco spowolniła ze względu na odsunięte w czasie znoszenie wszystkich obostrzeń.