Bank centralny Tajwanu w ramach swojego kwartalnego posiedzenia nie zdecydował się na zmianę referencyjnej stopy depozytowej, pozostawiając ją na poziomie 2 proc., najwyższym od 2008 r. Nie było więc niespodzianki jak kwartał wcześniej, kiedy zaskoczył nieoczekiwanym zaostrzeniem swojej polityki.
Jednak decydenci podwyższyli dzisiaj stopę rezerw obowiązkowych dla banków, podnosząc stawkę o 25 punktów bazowych. Ruch uzasadnili chęcią spowolnienia napływu kredytów na rynek nieruchomości. Dodatkowo wprowadzili pewne ograniczenia w ich zakupie.
Zdaniem banki centralnego poziom 2 proc. jest „komfortowy” dla inflacji. Bank obniżył też swoje oczekiwania inflacyjne, spodziewając się jej wyhamowania do 2,1 proc. w tym roku wobec 2,16 proc. prognozowanych w marcu.
Od stycznia do maja 2024 r. ceny konsumpcyjne rosły w średniorocznym tempie 2,24 proc., natomiast bazowy CPI rósł w tempie 2,06 proc. rocznie, wykazując stopniowy spadek.
Bank spodziewa się też lepszych wyników gospodarki, która ma nadal rosnąć w II kwartale, ale nieco spowolnić tempo w drugiej części roku. Całoroczna prognoza została podwyższona do 3,77 proc. z 3,22 proc. trzy miesiące wcześniej.