Szwedzki deweloper notowany na GPW pozbył się jednego z flagowych projektów — kamienicy Lipińskiego w Warszawie u zbiegu Al. Jerozolimskich i ul. Emilii Plater. Umowa opiewa na 28,5 mln EUR. Reinhold nadal będzie odpowiedzialny za administrowanie i wynajmem nieruchomości.
— Na czysto zarobiliśmy na tym projekcie około 4-5 mln EUR — mówi Waldemar Tevnell, przewodniczący rady dyrektorów Reinholda.
Kamienica jest w trakcie generalnego remontu. Reinhold poszukuje kolejnych tego typu inwestycji, na których odsprzedaży po przeprowadzeniu liftingu może zarobić.
— Interesują nas topowe lokalizacje. W Warszawie jest jeszcze kilka takich ciekawych nieruchomości — przyznaje Waldemar Tevnell.
Szacuje, że spółka zainwestuje w ciągu kilku lat w Polsce kilkaset milionów złotych. W tym roku rozpocznie na pewno projekt o wartości około 80 mln zł (w części sfinansowany właśnie dzięki sprzedaży kamienicy Lipińskiego). To drugi etap Reinhold Center w Katowicach.
— Pierwszy etap, obejmujący około 8,6 tys. mkw. powierzchni biurowej i handlowej, jest prawie całkowicie wynajęty. W drugim powstanie około 9 tys. mkw. Rozpoczynamy jego komercjalizację. Zainteresowanie jest spore — informuje Waldemar Tevnell.
Reinhold rozważa też uruchomienie w tym roku projektu we Wrocławiu — Reinhold Care Center. Powstanie tam przychodnia z kliniką chirurgiczną, laboratorium i przedszkolem.
— Obok planujemy aparthotel, w którym mogliby zatrzymywać się goście przybywający do kliniki na dłużej — — mówi Waldemar Tevnell.
Byłby to kolejny projekt Reinholda w stolicy Dolnego Śląska. Spółka ukończyła tam właśnie dwie inwestycje mieszkaniowe — Terenowa i Karpacka. Niemal wszystkie mieszkania znalazły nabywców. Właśnie są przekazywane, czyli deweloper będzie mógł zaksięgować przychody i koszty. W 2009 r. Reinhold miał 2,85 mln EUR straty przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej.
— Polepszy nam się cash flow i wzrosną kapitały własne. Myślimy, że w tym roku pojawi się też zysk — mówi Waldemar Tevnell.
