Po raz pierwszy od 44 lat w kwietniu zagraniczni turyści w Kraju Kwitnącej Wiśni wydali więcej niż japońscy turyści za granicą. Dzięki osłabieniu jena Japonia odnotowała w kwietniu pierwszą nadwyżkę netto w przychodach z turystyki od 1970 r. Od grudnia 2012 r., kiedy tekę premiera objął Shinzo Abe, zwolennik stymulowania gospodarki za pomocą skupu aktywów, japońska waluta osłabiła się do dolara o 16 proc., więc podróże do niej są bardziej dostępne. — Wzrost liczby wizyt obcokrajowców pomoże w ożywieniu sprzedaży detalicznej i wesprze krajową gospodarkę dzięki większemu zapotrzebowaniu na krajowe produkty — komentował Koya Miyamae, ekonomista biura SMBC Nikko Securities. Rząd zamierza w ciągu najbliższych 16 lat zwiększyć ruch turystyczny o ponad 200 proc. W pierwszych pięciu miesiącach 2014 r. Japonię odwiedziło 5,2 mln zagranicznych turystów, a zdaniem JTB, krajowego biura podróży, do końca roku odwiedzi ją 11,8 mln osób, co byłoby historycznym rekordem.
