W ramach oferty uplasowano obligacje o 10-letmim terminie zapadalności o wartości 2 mln USD i 30-letnie papiery o wartości 3 mld USD. Ich oprocentowanie ustalone zostało na 4,85 i 5,75 proc. Terminem euroobligacje określa się papiery dłużne nominowane w walucie innej niż waluta kraju, na terenie którego emisja jest plasowana. Najczęściej euroobligacje są nominowane w euro i dolarze.
Zgodnie z szacunkami banku JPMorgan Chase, między początkiem roku a początkiem września średnie rentowności południowoafrykańskich obligacji spadły do 4,7 proc. w obliczu gołębiego zwrotu w największych bankach centralnych. Jednak w samym wrześniu podskoczyły do 4,98 proc. w związku z rosnącym niepokojem związanym z obciążeniem finansowym wysoko zadłużonych spółek państwowych, takich jak koncern energetyczny Eskom Holdings SOC..
Jak podkreśla agencja Bloomberg, początkowe negocjacje zakładała rentowności obligacji na poziomie odpowiednio około 5,25 proc. dla 10-latków i 6,125 proc. dla „dłuższych” papierów wartościowych.