Inwestorzy chętnie wydają pieniądze na całe spektrum instrumentów o stałym dochodzie, od obligacji rządowych o dłuższym terminie zapadalności i krótkoterminowych emitowanych przez firmy po fundusze lokujące w dług samorządów.
Napływy idą w ślad za rajdem cen obligacji skarbowych w USA, który doprowadził do spadku rentowności niektórych papierów do poziomów najniższych od wielu miesięcy. Z notowań swapów wynika, że traderzy obstawiają trzy obniżki stóp procentowych przez Fed w tym roku z powodu coraz słabszych danych makro. Przewodniczący Fedu Jerome Powell powiedział w środę, że pierwsza obniżka stóp procentowych może nastąpić już we wrześniu.
- Ludzie chcą obligacji. Inwestorzy próbują wykorzystać fakt, że stopy procentowe zaczynają spadać, więc do stopy zwrotu dokłada się też wzrost cen - mówi Todd Sohn, strateg ds. ETF w Strategasie.
iShares 20+ Year Treasury Bond ETF (symbol TLT) był jednym z tych funduszy, które odnotowały największe napływy (+2,2 mld USD). iShares Core U.S. Aggregate Bond ETF (AGG) również odnotował ponad 2 mld USD napływów, a Vanguard Total Bond Market ETF (BND) 1,9 mld USD.
W Polsce od wielu miesięcy zdecydowanie największą popularnością wśród funduszy aktywnie zarządzanych cieszą się rozwiązania dłużne. W czerwcu (danych za lipiec jeszcze nie ma) saldo wpłat wyniosło 2,6 mld zł netto.