Rekordowe odbicie na rynkach ropy naftowej

Oskar NawalanyOskar Nawalany
opublikowano: 2024-06-20 19:59

Rynki ropy naftowej doświadczają długo oczekiwanego letniego wzrostu cen. Po jednej z najbardziej agresywnych fal krótkiej sprzedaży, która obniżyła ceny do najniższych poziomów od miesięcy, ceny gwałtownie wzrosły. Od początku czerwca zarówno notowania ropy Brent, jak i West Texas Intermediate poszły w górę o prawie 10 proc. – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Znaczna część tego odbicia wynika z przetasowań kluczowych graczy rynkowych oraz handlu powiązanego z północnomorskim benchmarkiem, który pomaga ustalać ceny dla ponad połowy światowej ropy. Zła pogoda w Zatoce Meksykańskiej również ma swój udział, szczególnie jeśli chodzi o amerykańskie gatunki ropy.

Letni wzrost cen ropy jest kluczowy dla OPEC+, jeśli zamierza ona wprowadzić na rynek więcej baryłek - zrobi to jednak tylko wtedy, gdy warunki rynkowe na to pozwolą. Niektórzy traderzy twierdzą, że ten wzrost, głównie spowodowany wycofywaniem krótkich sprzedaży, może wkrótce zwolnić. W Północnym Morzu, gdzie jest obecnie dużo surowca, handel również przyczynia się do wzrostu cen. Firmy Trafigura i Gunvor licytują każdą odmianę ropy, która ustala bieżącą cenę ropy Brent dla fizycznych baryłek ropy. Jeden z kluczowych gatunków północnomorskich ropy obecnie handluje się z premią do tego benchmarku po raz pierwszy od ponad miesiąca.

Handel instrumentami pochodnymi również ma znaczący wpływ. W pierwszym tygodniu czerwca spekulacyjni traderzy założyli 57 milionów baryłek krótkich pozycji przeciwko kontraktom terminowym na ropę Brent — najwięcej w historii. Tydzień później odwrócili swoje pozycje o 35 milionów baryłek, co jest największym takim ruchem od 2020 roku.