Według danych LSEG Lipper, z japońskich funduszy akcyjnych wycofano netto 7,49 mld dolarów – to największy tygodniowy odpływ od 4 lipca 2007 roku. Spadek ten nastąpił po wcześniejszej fali wzrostów wywołanych złagodzeniem napięć handlowych między Stanami Zjednoczonymi a Chinami.
Zdaniem specjalistów ruchy kapitałowe wpisują się w powtarzalny schemat: inwestorzy kupowali akcje w kwietniu, kiedy rynek tracił na wartości, a następnie realizowali zyski podczas majowego odbicia.
Analitycy wskazują, że poza realizacją zysków, do odpływów przyczyniły się również działania dużych instytucji finansowych. Japońskie firmy ubezpieczeniowe i fundusze emerytalne dokonywały rebalansowania portfeli – sprzedawały zyskowne akcje i zwiększały udział obligacji, aby zachować stabilność wskaźników aktywów.
Dodatkowo negatywnym czynnikiem dla japońskiego rynku okazał się silny jen, który od początku roku zyskał 10 proc. względem dolara amerykańskiego. To osłabia konkurencyjność japońskiego eksportu, co znajduje odzwierciedlenie w korekcie prognoz zysków firm. W ciągu ostatnich 30 dni analitycy obniżyli oczekiwania na najbliższe 12 miesięcy o 1,8 proc.
Odpływy dotyczyły głównie inwestorów krajowych, którzy wycofali łącznie 7,55 mld USD z lokalnych funduszy. W tym samym czasie zagraniczne fundusze odnotowały skromny, ale dodatni napływ kapitału w wysokości 59 mln USD.
Największe odpływy dotknęły trzy fundusze indeksowe: Daiwa iFreeETF TOPIX (2 mld USD), Nikko Listed TOPIX ETF (1,92 mld USD) oraz Nomura NF TOPIX ETF (1,61 mld USD). Te dane potwierdzają, że inwestorzy realizują zyski na szerokim rynku, nie tylko w sektorach uznawanych za ryzykowne.