Rekordowe tąpnięcie norweskiej gospodarki

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2020-08-25 09:56

Pandemia koronawirusa odcisnęła bolesne piętno na norweskiej gospodarce, która próbuje od pewnego czasu zmniejszyć swoją zależność od sprzedaży ropy. W drugim kwartale 2020 r. PKB tego skandynawskiego kraju odnotował historyczny spadek.

Z danych jakie we wtorek zaprezentował norweski urząd statystyczny wynika, że w okresie kwiecień-czerwiec br. gospodarka bez uwzględniania sektora naftowego i dostaw surowca skurczyła się o 6,3 proc. w ujęciu kwartalnym. Odczyt okazał się nieco gorszy od mediany oczekiwań ekonomistów, która zakładała spadek rzędu 6,2 proc.

Norwegia
Norwegia
ARC

Spadek norweskiej gospodarki w drugim kwartale był najgłębszym odnotowanym w historii - podała agencja statystyczna.

W pierwszych trzech miesiącach 2020 r. PKB zmniejszył się o 2,2 proc. po tym jak rząd wprowadził ograniczenia związane z pandemią koronawirusa od połowy marca. 

W samym czerwcu odnotowano jednak mocniejsze odreagowanie, kiedy to PKB (znów bez uwzględniania ropy) wzrósł o 3,7 proc. po zrewidowanym w dół odczycie za maj na poziomie +2,2 proc. Eksperci podkreślają, że pomimo zaobserwowanych wzrostów w maju i czerwcu gospodarka nadal była o około 6 proc. poniżej poziomu z lutego.

Choć tąpnięcie okazało się rekordowe, jednak w porównaniu ze strefą euro, w przypadku której PKB w II kw. skurczył się o 12,1 proc. norweska gospodarka radziła sobie zdecydowanie lepiej.