Zgodnie z dokumentami złożonymi w londyńskim sądzie, spółka Terna Energy Trading zleciła swojemu bankowi przelanie 700 tys. EUR na konto Revolut, które, jak sądziła, należało do jej partnera biznesowego. W rzeczywistości konto miało być powiązane z 22-letnim czeskim oszustem.
System płatności Revolut początkowo zablokował transakcję, ale wkrótce potem zatwierdził przelew, nie wydając żadnego ostrzeżenia ani nie podejmując jakiejkolwiek interwencji. Według prawników spółki Terna środki zostały szybko wypłacone przez oszusta w ciągu kilku godzin od ich przelania.
Zarzuty te ujawniono podczas administracyjnego przesłuchania dotyczącego kosztów sądowych w Londynie w miniony piątek.
Sprawa spółki Terna jest jedną z tysięcy skarg wniesionych przeciwko londyńskiemu fintechowi Revolut, dotyczących oszustw typu autoryzowany przelew (authorized push payment, w skrócie: APP). W tego rodzaju oszustwach przestępcy podstępnie przekonują ofiary do przelania pieniędzy na konta, które sami kontrolują. Z danych brytyjskiego Financial Ombudsman Service wynika, że Revolut zajmuje pierwsze miejsce wśród instytucji finansowych w Wielkiej Brytanii pod względem liczby zgłoszonych takich przypadków.
Revolut stanowczo zaprzecza wszystkim zarzutom w tej sprawie. W swojej obronie firma poprosiła sąd o uznanie, że działała w dobrej wierze, przyjmując środki.