Rezerwy frankowe w górę

Marek Muszyński
opublikowano: 2022-08-21 20:00

Rośnie liczba pozwów i niekorzystnych dla banków rozstrzygnięć sądowych, więc banki powiększają rezerwy. Wśród 8 banków, które pokazały już sprawozdania finansowe za I połowę roku, pokrycie portfela rezerwami wynosi przeciętnie 37 proc.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • ile rezerw zawiązały banki w związku z kredytami walutowymi,
  • jak szybko rośnie liczba pozwów przeciwko bankom,
  • jak idzie zawieranie ugód z frankowiczami,
  • ile zapada prawomocnych wyroków przeciwko bankom.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Wysoki kurs franka szwajcarskiego oraz podwyżka stóp procentowych w Szwajcarii sprawiły, że frankowicze znów chętniej ruszyli do sądów. Dodatkowo wysoki WIBOR zniechęca do zawiera ugód z bankami. W PKO BP w zeszłym roku liczba wnoszonych pozwów spadała z kwartału na kwartał, a w tym roku widać już odwrócenie trendu – w II kwartale wpłynęło 1850 pozwów, o 10 proc. więcej niż w I kwartale, co oznacza powrót do poziomów z III kwartału zeszłego roku.

Podobnie sytuacja wygląda w innych bankach. Millennium odnotował już ponad 3,3 tys. pozwów, podczas gdy w całym 2021 r. było ich niemal 6,6 tys. W BNP Paribas do nieco ponad 2 tys. spraw w tym roku dołączyło 846 nowych – wzrosła także kwota roszczeń z 840 mln zł do 1,2 mld zł. Stosunkowo niewiele wzrosła liczba spraw ING BSK (z 755 do 889). Niemal 16 tys. postępowań toczy się przeciwko mBankowi, co daje wzrost o 2,7 tys. w pół roku – tutaj wartość roszczeń wynosi prawie 4,7 mld zł, podczas gdy na koniec roku było to 3,5 mld zł. Z 1,6 do 2,2 tys. wzrosła liczba spraw sądowych Pekao, a w przypadku Santandera liczba ta wzrosła z 8,5 do 10,3 tys. Według danych Związku Banków Polskich liczba toczących się postępowań sądowych na koniec czerwca 2022 r. wyniosła ponad 95 tys. wobec niemal 77 tys. na koniec zeszłego roku.

– Musieliśmy dokonać rewizji rezerw ze względu na rosnącą liczbę pozwów – mówi Piotr Mazur, wiceprezes PKO BP.

W rezultacie PKO BP podniósł rezerwy na ten cel o 1,18 mld zł. Przy portfelu niemal 18 mld zł kredytów sięgnęły one poziomu prawie 8 mld zł, co daje 44 proc. pokrycia – najwięcej na rynku. Po drugiej stronie skali znajdziemy BOŚ Bank, którego rezerwy pokrywają 29 proc. portfela. Większość spośród ośmiu banków, które już opublikowały wyniki za I półrocze, zapewniła sobie pokrycie w granicach 33-39 proc., gromadząc łącznie 21,3 mld zł rezerw. Tymczasem na koniec I kwartału było to 19,6 mld zł, a sprawozdań nie opublikowali jeszcze Getin Noble Bank oraz Bank Handlowy.

Ugody nie wszędzie idą dobrze

PKO BP jest także liderem w liczbie zawartych ugód z klientami – zawarto ich ponad 15,4 tys. przy 27,6 tys. wniosków o mediację. Bank Millennium podał, że liczba dobrowolnych ugód wyniosła w II kwartale 2,2 tys., a łącznie w pierwszej połowie 2022 roku było ich 4,46 tys. – koszty sięgnęły za całe półrocze 234 mln zł. Do 5 sierpnia BNP Paribas przedstawił indywidualne propozycje ugody 3,96 tys. klientów, zaakceptowano je w 890 przypadkach, w tym ugody podpisano z 665 klientami. W ING BSK od początku programu ugód do końca I półrocza 2022 klienci złożyli 1,1 tys. wniosków o ugodę. Zawarto ich 367.

Tylko ok. 300 ugód zawarł mBank, który ma spory portfel kredytów frankowych. Bank rozpoczął pilotaż programu ugód w grudniu zeszłego roku, oferując przewalutowanie na kredyt złotowy z umorzeniem połowy różnicy z kredytem frankowym. W pierwszej fazie zaoferowano takie rozwiązanie 1,28 tys. kredytobiorców, z czego tylko 8 proc. ją zaakceptowało. Trochę lepiej poszło w drugiej fazie, gdy na 1,8 tys. propozycji zawarcia ugody, przyjętych zostało 11 proc.

Sądy po stronie frankowiczów

Statystyki pokazują bezsprzecznie, że sądy stają po stronie frankowiczów, orzekając najczęściej unieważnianie umów kredytowych. Według danych Votum, aż 98 proc. prawomocnych wyroków w I połowie roku było na korzyść kredytobiorców, a na 685 takich orzeczeń na korzyść banków przypadło zaledwie 10. Co więcej, rośnie także liczba zapadających wyroków.

W sprawach dotyczących BNP Paribas na 158 dotychczas prawomocnie zakończonych postępowaniach zapadło 46 orzeczeń na korzyść banku, w tym 23 w związku z zawarciem ugody, a w 112 sprawach sądy stwierdziły nieważność lub trwałą bezskuteczność umowy kredytu. Bank przyznał także, że koszty obsługi prawnej tych spraw wzrosły do 35 mln zł w całym półroczu z 10,6 mln zł rok wcześniej.

Trudna jest sytuacja mBanku. Przez pierwsze sześć miesięcy roku otrzymał on 1,05 tys. prawomocnych orzeczeń w sprawach indywidualnych, z tego tylko 89 rozstrzygnięć było korzystnych dla banku. Nie lepiej jest w Pekao - w I półroczu 2022 uzyskało 242 niekorzystnych wyroków sądowych, w tym 36 wyroków mających charakter prawomocny oraz 13 korzystnych wyroków sądowych, w tym 4 mające charakter prawomocny. Santander na 443 prawomocne wyroki przegrał w 393 sprawach, podczas gdy w zeszłym roku było to 148 przegranych na 175 wyroków.

Bank Millennium podaje tylko ogólnie, że do 30 czerwca 2022 r. ostatecznie rozstrzygnięto tylko 593 sprawy, z czego 46 proc. na korzyść banku. Tymczasem według danych Votum w tym roku przeciwko bankowi zapadło 51 prawomocnych rozstrzygnięć, wszystkie na korzyść klientów.

mBank w sprawozdaniu zwrócił uwagę na to, że ponad 170 postępowań przeciwko bankowi jest zawieszonych w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie pytań prawnych przez TSUE. Już 8 września Trybunał Sprawiedliwości UE wypowie się m.in. na temat przedawnienia roszczeń, a trafiły do niego także pytania o możliwość domagania się wynagrodzenia za korzystanie kapitału po stwierdzeniu nieważności umowy.