
Według danych Banku Turcji, w tygodniu zakończonym 12 maja rezerwy walutowe obniżyły się aż o 7,6 mld USD do 60,8 mld USD, notując największy tygodniowy spadek od co najmniej 2000 r., kiedy to zaczęto archiwizować porównywalne dane. Równie źle sytuacja wygląda w przypadku rezerw netto, opartych o definicję Międzynarodowego Funduszu Walutowego, która obejmuje m.in. swapy. W tym przypadku spadły do zaledwie 2,3 mld USD, co jest najniższą wartością od ponad dwóch dekad.
Ekonomiści obawiają się, że w najbliższych dniach dojdzie zintensyfikowania negatywnej tendencji. Działający pod presją polityczną z uwagi na zbliżającą się drugą turę wyborów prezydenckich (dobędzie się 28 maja) bank centralny prawdopodobnie ponownie będzie obecny na rynku interweniując w obronie liry sprzedając waluty.
Inwestorzy spodziewają się dalszego osłabienia liry niezależnie od wyniku ostatecznego starcia w którym obecny prezydent Recep Erdogan zmierzy się z Kemalem Kilicdaroglu. Przewidując ogromną zmienność, obywatele i firmy wpłacają rekordowe kwoty na konta wspierane przez rząd, które rekompensują deprecjację waluty.
