Przywódcy opuścili salę rozmów po ponad 14 godzinach obrad.
Jak podała RIA-Nowosti, Merkel i Hollande odbędą krótką dwustronną rozmowę na temat wyników rozmów w Mińsku.

Niemniej Reutera pisze, że nie jest jasne, czy rozmowy faktycznie zakończyły się.
Jak poinformował korespondent Reutera, prezydent Francji Francois Hollande, kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Ukrainy Petro Poroszenko byli wciąż w sali, gdzie odbywały się negocjacje, podczas gdy prezydent Rosji Władimir Putin opuścił to pomieszczenie.
Służby prasowe Kremla informują, że rozmowy wciąż trwają.
Przywódcy Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy kontynuują w czwartek rozmowy w Mińsku na temat konfliktu ukraińskiego, poinformowało źródło w delegacji ukraińskiej agencję Interfax-Ukraina.
Wcześniej dziennikarze widzieli, jak z sali obrad wychodził najpierw prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, a następnie prezydent Rosji Władimir Putin.
Źródło w delegacji ukraińskiej powiadomiło, że prezydenci wrócili do rozmów. Dodało, że Poroszenko wyszedł porozmawiać przez telefon.
Na razie brak dobrych wieści - tak szczyt w Mińsku w sprawie uregulowania sytuacji na Ukrainie skomentował w czwartek w wypowiedzi dla agencji AFP ukraiński prezydent Petro Poroszenko. Niektóre warunki stawiane przez Rosję są nie do zaakceptowania - wyjaśnił.