Robert De Niro twierdzi, że pandemia mocno nadszarpnęła jego majątek

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2020-07-13 06:32

Amerykański gwiazdor Robert De Niro skarżył się w sądzie, że w tym roku zarobi tylko 7,5 mln USD i dlatego musi „obciąć” kwotę udostępnioną byłej żonie, pisze The Telegraph.

W sądzie na Manhattanie, Grace Hightower, była żona aktora-biznesmena, poskarżyła się,  że „niesprawiedliwie” obniżył jej miesięczny limit wydatków kartą kredytową ze 100 tys. USD do 50 tys. USD. 76-letni De Niro tłumaczył, że jest to skutkiem pogorszenia się jego sytuacji finansowej. Powiedział, że sieci restauracji Nobu i Greenwich Hotel,  w których ma udziały, musiały zamknąć lokale z powodu pandemii, co naraziło je na straty. Wskazał także, że pandemia zahamowała praktycznie produkcję filmową, co nie pozwala mu kontynuować kariery aktorskiej.

Robert De Niro, fot. Bloomberg
Robert De Niro, fot. Bloomberg
None
None

- Jego księgowi i zarządzający biznesem mówią, że w najlepszym wypadku pan De Niro, o ile sytuacja zacznie się zmieniać w tym roku, będzie miał szczęście jeśli zarobi 7,5 mln USD w tym roku  - powiedziała w sądzie Caroline Krauss, prawniczka reprezentująca gwiazdora w sądzie.

Prawnik reprezentujący byłą żonę aktora przekonywał, że wykorzystał on pandemię jako wymówkę. Podkreślał, że trudno uwierzyć w nagłe pogorszenie sytuacji finansowej De Niro, którego majątek szacowany jest na ok. 500 mln USD, a roczne dochody na 30 mln USD. Poskarżył się także, że aktor nie chciał wpuścić byłej żony i dwójki dzieci do swojej posiadłości w stanie Nowy York.

Sędzia sądu na Manhattanie zdecydował tymczasowo o utrzymaniu limitu 50 tys. USD miesięcznie wydatków na karcie kredytowej byłej żony De Niro. Aktor ma jej jednak przekazać 75 tys. USD na znalezienie letniego domu dla niej i dwójki dzieci.