Wykorzystanie bohaterów znanych z kinowych przebojów to przepis na sukces gry komputerowej. Doskonałym przykładem jest gra „Mad Max”, która od początku września bije rekordy sprzedaży. Powstała na bazie filmu o tym samym tytule, który do kina trafił w maju. Natomiast najbardziej wyczekiwaną grą końcówki roku jest „Star Wars: Battlefront”, który będzie sprzedawany od połowy listopada — w sam raz by osłodzić fanom „Gwiezdnych Wojen”, oczekiwanie na grudniową premierę siódmej części jednej z najbardziej kasowych sag w historii kina.

Mocny argument
Tą sprawdzoną ścieżką postanowiło pójść bydgoskie studio Vivid Games. Firma, która specjalizuje się w produkcji gier na urządzenia mobilne, podpisała umowę z hollywoodzką wytwórnią filmową Metro-Goldwyn-Mayer (MGM). Dzięki niej dostanie ekskluzywny dostęp do bohaterów i świata z sześciu filmów o przygodach boksera Rocky’ego Balboy, którego grał Sylvester Stallone.
Licencja obejmuje także nowy film bokserski „Creed”, który na ekrany amerykańskich kin trafi pod koniec listopada. Spółka od dłuższego czasu poszukiwała mocnej licencji, która wsparłaby jej produkty. Nikt jednak nie spodziewał się, że małej firmie z Polski uda się namówić do współpracy hollywoodzkiego giganta. Studio na razie nie komentuje umowy z MGM.
Wybór licencji nie jest przypadkowy. Twórcy z Vivid to specjaliści od boksu w wersji cyfrowej. W ich grę „Real Boxing” zagrało ponad 25 mln graczy na całym świecie. W czwartym kwartale ma trafić na rynek jej druga część. Bliskość dwóch premier, gry i filmu „Creed”, dodatkowo zachęciła partnerów do współpracy.
Pięścią w serce
Jak wynika z informacji „PB”, w „Real Boxing 2” gracze będą mogli zagrać wszystkimi postaciami, które przewinęły się w ciągu ostatnich 40 lat przez filmy z serii „Rocky”. Na początku deweloper zamierza położyć większy nacisk na postacie z „Creed”. Oczekiwana przez widzów produkcja ma szansę przybliżyć serię „Rocky” młodszej widowni i tchnąć w nią drugie życie.
— To bardzo dobra decyzja Vivid Games. Gry bokserskie to niszowy segment. Sięgnięcie po znaną licencję filmową przyciągnie do tytułu graczy, którzy na co dzień nie interesują się tego typu rozrywką — ocenia Mariusz Klamra, prezes spółki GRY-OnLine, prowadzącej jeden z największych polskich serwisów internetowych o grach komputerowych. Jego zdaniem, olbrzymią szansą dla „Real Boxing 2” jest premiera filmu „Creed”.
Odpowiedni marketing może powiązać oba tytuły, sprawiając, że po obejrzeniu filmu widz będzie chciał zagrać w grę. Inną grupą, którą może przyciągnąć hollywoodzka licencja, są gracze w wieku 30-40 lat, którzy w młodości fascynowali się filmami o Rocky’ym Balboa i z sentymentu mogą sięgnąć po grę.
— Rocky ma również szansę stać się mocnym wyróżnikiem tytułu na rynku. Konkurenci nie będą mogli pochwalić się najbardziej znanym bokserem w historii kina — podkreśla Mariusz Klamra. Vivid Games stać na marketing. W lipcu spółka zebrała od inwestorów 10 mln zł w ramach emisji nowych akcji. Wpływy trudno prognozować, bo gra „Real Boxing 2” będzie dystrybuowana w bardzo popularnym modelu free-to-play, czyli udostępniana za darmo wraz z płatną ofertą dodatkowych elementów, które gracze kupują podczas rozgrywki. O tym, że ten model się sprawdza, świadczą wyniki bydgoskiej firmy. W pierwszej połowie roku wypracowała 8 mln zł przychodów i 2 mln zł zysku netto — najwięcej w historii. © Ⓟ