Ropa drożeje, bo w Nigerii jest niespokojnie

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2006-08-04 10:28

Na światowych giełdach paliw ceny ropy wzrosły o 10 centów za baryłkę.Rynek obawia się zakłócenia dostaw z Nigerii. Poprzednio ropa taniała.

Na światowych giełdach paliw ceny ropy wzrosły o 10 centów za baryłkę.Rynek obawia się zakłócenia dostaw z Nigerii. Poprzednio ropa taniała.

Baryłka ropy WTI w dostawach na wrzesień w handlu elektronicznym na NYMEX w Nowym Jorku zdrożała w piątek przed południem czasu europejskiego o 10 centów do 75,56 USD, po wcześniejszym spadku o 26 centów.

Brent spod dna Morza Północnego w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw ICE Futures w Londynie zdrożała o 10 centów do 76,66 USD za baryłkę.

Nigeryjska prasa podała, że nigeryjscy rebelianci uprowadzili niemieckiego pracownika z sektora naftowego, pracującego dla firmy Bilfinger Berger.

To spowodowało na rynkach wzrost obaw, że może dojść do dalszych zakłóceń w dostawach surowca z tego kraju, który jest największym producentem ropy w Afryce.

Już teraz w Nigerii produkcja ropy jest dziennie niższa o 800.000 baryłek z powodu utrzymującego się napięcia, aktów przemocy, ataków na instalacje naftowe i wycieków surowca.

Wcześniej ropa taniała, bo traderzy przestali obawiać się tropikalnego sztormu Chris, który wytraca siłę.

Zwracają oni jednak uwagę, że przed huraganem Katrina, który w ub. roku spowodował znaczne uszkodzenia instalacji naftowych w Zatoce Meksykańskiej, również oceniano, że nie będzie on tak groźny, a brokerzy wyprzedawali ropę.