Kontrakty na ropę Brent wzrosły wczoraj — po raz pierwszy od pół roku — powyżej 26 USD za baryłkę. Nic dziwnego. W związku z sytuacją w Izraelu Irak chce wstrzymać jej dostawę do USA.
Cena za baryłkę ropy Brent z dostawą w maju osiągnęła wczoraj poziom 26,45 USD (108,7 zł). Dzień wcześniej w Nowym Jorku kontrakty terminowe wzrosły powyżej 27 USD. Stało się tak dlatego, że Irak zaapelował o wykorzystanie możliwości zablokowania dostaw ropy naftowej jako politycznego instrumentu w konflikcie izraelsko-palestyńskim. Zdaniem Bagdadu, kraje arabskie mogłyby skutecznie wykorzystać ropę jako formę nacisku na państwa popierające Izrael i tym samym doprowadzić do powstrzymania obecnej operacji, prowadzonej przez wojska izraelskie przeciwko Palestyńczykom.
— Uruchomienie takiej broni zależałoby jednak od zgodnej decyzji wszystkich państw producentów ropy na Bliskim Wschodzie — zastrzega Kamal Kharazi, irański minister spraw zagranicznych.
Przyznaje jednak, że jego państwo jest gotowe rozważyć taką opcję. Jednak nie wszyscy zgadzają się na taki pomysł.
— Musimy realnie patrzeć na kwestie użycia ropy jako środka nacisku. To miecz obosieczny, który bardziej zaszkodzi nam niż USA — mówi w wywiadzie dla agencji Reuters przedstawiciel Kuwejtu.
Pozostali przedstawiciele OPEC też są przeciwni.
— OPEC nie użyje ropy jako broni, która miałaby skłonić USA do wymuszenia na Izrealu wycofania się z terytorium Palestyny —mówi anonimowy przedstawiciel organizacji.
Jednak Irak nie ogląda się na innych członków kartelu.
— Irak jest gotów wstrzymać dostawę ropy do USA, razem z Iranem i wszystkimi, którzy się na to zdecydują, nie czekając na zgodę wszystkich muzułmańskich producentów — mówi Abdul Khalek, minister spraw zagranicznych Iraku.
Kiedy w latach 70. kraje arabskie wprowadziły embargo na dostawy ropy, ceny wzrosły czterokrotnie — do ponad 50 USD (205,5 zł) za baryłkę. Na razie przedstawiciele OPEC nie wydają się zaniepokojeni cenami ropy.
— Cena za baryłkę musiałaby sięgnąć 30 USD (123,3 zł) i pozostać na tym poziomie przez długi czas, aby OPEC zdecydował się na interwencję — twierdzi anonimowy przedstawiciel organizacji.
Oficjalne widełki cenowe ustalone przez kartel wynoszą 22-28 USD (90-115,1 zł).