Ropa drożeje z powodu mrozów w USA i obaw przed wojną

opublikowano: 2003-02-25 12:50

LONDYN (Reuters) - Kontrakty na ropę Brent na Międzynarodowej Giełdzie Paliw (IPE) w Londynie wzrosły we wtorek, osiągając najwyższy poziom od 27 miesięcy z powodu wzmożonego popytu na olej opałowy w USA.

Do godziny 12.45 za baryłkę ropy Brent z dostawą w kwietniu płacono 33,32 dolara, czyli o 19 centów powyżej poziomu z poniedziałkowego zamknięcia.

Znacząco podrożały też marcowe kontrakty na olej opałowy notowane na nowojorskiego giełdzie NYMEX, osiągając nawet najwyższy w historii poziom 1,175 dolara za galon.

"Głównym powodem wzrostu cen ropy jest drożejący olej opałowy" - powiedział Lawrence Eagle, analityk GNI-Man.

Za wzrost cen paliw do rekordowych poziomów odpowiada przede wszystkim mróz, który nawiedził północny wschód Stanów Zjednoczonych. W najbliższym czasie meteorolodzy nie prognozują zmiany pogody.

Analitycy oczekują, że w ubiegłym tygodniu zapasy paliwowe Stanów Zjednoczonych znów się obniżyły. Dane te przedstawi w środę Agencja Informacji Energetycznej (EIA).

Innym czynnikiem, który nie przestaje wpływać na ceny ropy jest perspektywa wojny w Iraku.

W poniedziałek Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Hiszpania przedstawiły ONZ projekt nowej rezolucji, która stwierdza, że Bagdad stracił "ostatnią szansę" by się rozbroić i uniknąć wojny.

Głosowanie na nową rezolucję odbędzie się nie wcześniej niż za dwa tygodnie, jednak jej ewentualne przyjęcie przez Radę Bezpieczeństwa da zielone światło do rozpoczęcia wojny.

((Tłumaczył: Piotr Skolimowski; Redagował: Tomasz Krzyżanowski; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))