Powrót wzrostów na giełdach i rynkach
surowcowych sugerują koniec kilkutygodniowej korekty. Sytuacja wyjaśni się w
najbliższych dniach.
Jeszcze kilka tygodni temu ropa naftowa była jednym z najszybciej drożejących
surowców. Teraz, po mocnej korekcie i ustanowieniu ośmiotygodniowych dołków,
notowania surowca znowu zaczęły się odbijać. W poniedziałek na NYMEX w Nowym
Jorku ropa WTI w dostawach na sierpień kosztowała 59,69 USD, najmniej od 19
maja. Wczoraj już wyraźnie powyżej 60 dolarów za baryłkę. Pomogły spekulacje, że
rządowy program stymulacyjny pomoże Chinom wyjść z kryzysu i wiara w odradzający
się sektor bankowy w USA.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
Powrót wzrostów na giełdach i rynkach
surowcowych sugerują koniec kilkutygodniowej korekty. Sytuacja wyjaśni się w
najbliższych dniach.
Jeszcze kilka tygodni temu ropa naftowa była jednym z najszybciej drożejących
surowców. Teraz, po mocnej korekcie i ustanowieniu ośmiotygodniowych dołków,
notowania surowca znowu zaczęły się odbijać. W poniedziałek na NYMEX w Nowym
Jorku ropa WTI w dostawach na sierpień kosztowała 59,69 USD, najmniej od 19
maja. Wczoraj już wyraźnie powyżej 60 dolarów za baryłkę. Pomogły spekulacje, że
rządowy program stymulacyjny pomoże Chinom wyjść z kryzysu i wiara w odradzający
się sektor bankowy w USA.
— Przedział 58-60 dolarów za baryłkę okazał się silnym wsparciem. Dzięki temu
na najbliższych sesjach notowania ropy mogą wrócić do 66 dolarów — uważa Rafał
Zywert, analityk Biura Maklerskiego Reflex.
Wczorajszy dzień na giełdach również był bardzo dobry. WIG20 zyskał aż 3
proc.
W górę i w dół Zdaniem Piotra Kuczyńskiego, głównego
analityka Xeliona, z punktu widzenia technicznego kluczowe wydaje się pokonanie
66 dolarów. To bardzo silny opór przed dalszym wzrostem.
— Pokonanie tej bariery otworzyłoby drogę do mocniejszych wzrostów — dodaje
Piotr Kuczyński.
Jednak prognozy na najbliższe miesiące dla rynku ropy nie są jednoznaczne.
— Korekta wzrostowa nie jest skończona. Jeszcze w tym roku notowania ropy
mogą wzrosnąć do 70 dolarów. Jednak na koniec roku spodziewam się przeceny i
spadku w okolice 50-60 dolarów. Od stycznia przewiduję silniejszą falę wzrostową
i skok kursu surowca do 85 dolarów. — ocenia Rafał Zywert.
— W perspektywie najbliższych miesięcy o cenie ropy zdecyduje tempo poprawy
sytuacji w globalnej gospodarce — dodaje Marek Świętoń, wiceprezes Ipopema TFI.
Optymizm jest drogi Odbicie notowań ropy nie byłoby
możliwe, gdyby nie powrót optymizmu na rynek akcji. Poniedziałek i wtorek
przyniosły wyraźne wzrosty na większości giełd. Czy to sygnał końca korekty
zapoczątkowanej w czerwcu?
— Do ostatnich wzrostów podchodzę raczej sceptycznie. Wyniki z ostatnich
dwóch sesji traktowałbym bardziej jako odreagowanie wcześniejszych spadków, niż
zapowiedź mocniejszego wybicia —twierdzi Marek Świętoń.
Optymistów jednak nie brakuje.
— Wczoraj pokonaliśmy linię krótkoterminowego trendu spadkowego (przy 1820
pkt). Potwierdziły to wysokie obroty. To ważne — mówi Tomasz Jachowicz, analityk
DnB Nord.
GPW pokazała klasę Piotr Kuczyński uważa, że ostatni
wzrost na giełdzie może być zarówno niewiele znaczącym odbiciem, jak i końcem
korekty. Po zachowaniu giełd widać, że większość inwestorów liczy na koniec
spadków.
— Moim zdaniem, sytuacja powinna wykrystalizować się do końca tygodnia, kiedy
na rynek trafią wyniki Intela, IBM i kilku dużych banków. Jeśli będą dobre, to
zakończą korektę — ocenia Piotr Kuczyński.
Polscy inwestorzy nie czekali na rozstrzygnięcia i już wczoraj ruszyli do
wzmożonych zakupów. Gdyby nie odcięcie na wtorkowej sesji prawa do dywidendy od
wyce- ny KGHM (trzeci udział w WIG20), indeks blue chipów wzrósłby ponad 4 proc.
Jeśli do tego dodamy wysokie obroty, to sesja robi ogromne wrażenie.
— Duże obroty wskazywałyby na wiarę inwestorów w powrót do kanału
horyzontalnego w przedziale 1800- -1900 pkt. Skoro jesteśmy przy dolnym
ograniczeniu tych widełek, to uaktywnia się popyt. Przy górnym ograniczeniu
aktywniejsi powinni być sprzedający — uważa Tomasz Jachowicz.
Czy ceny na stacjach benzynowych odzwierciedlają sytuację na rynku
ropy i dolara? Sprawdź w środowym "Pulsie
Biznesu".
To musisz wiedzieć dziś rano
Codzienny newsletter z najważniejszymi informacjami dla inwestorów.
ZAPISZ MNIE
×
To musisz wiedzieć dziś rano
autor: Kamil Zatoński
Wysyłany codziennie
Codzienny newsletter z najważniejszymi informacjami dla inwestorów.
ZAPISZ MNIE
Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Nasz telefon kontaktowy to: +48 22 333 99 99. Nasz adres e-mail to: rodo@bonnier.pl. W naszej spółce mamy powołanego Inspektora Ochrony Danych, adres korespondencyjny: ul. Ludwika Narbutta 22 lok. 23, 02-541 Warszawa, e-mail: iod@bonnier.pl. Będziemy przetwarzać Pani/a dane osobowe by wysyłać do Pani/a nasze newslettery. Podstawą prawną przetwarzania będzie wyrażona przez Panią/Pana zgoda oraz nasz „prawnie uzasadniony interes”, który mamy w tym by przedstawiać Pani/u, jako naszemu klientowi, inne nasze oferty. Jeśli to będzie konieczne byśmy mogli wykonywać nasze usługi, Pani/a dane osobowe będą mogły być przekazywane następującym grupom osób: 1) naszym pracownikom lub współpracownikom na podstawie odrębnego upoważnienia, 2) podmiotom, którym zlecimy wykonywanie czynności przetwarzania danych, 3) innym odbiorcom np. kurierom, spółkom z naszej grupy kapitałowej, urzędom skarbowym. Pani/a dane osobowe będą przetwarzane do czasu wycofania wyrażonej zgody. Ma Pani/Pan prawo do: 1) żądania dostępu do treści danych osobowych, 2) ich sprostowania, 3) usunięcia, 4) ograniczenia przetwarzania, 5) przenoszenia danych, 6) wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania oraz 7) cofnięcia zgody (w przypadku jej wcześniejszego wyrażenia) w dowolnym momencie, a także 8) wniesienia skargi do organu nadzorczego (Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych). Podanie danych osobowych warunkuje zapisanie się na newsletter. Jest dobrowolne, ale ich niepodanie wykluczy możliwość świadczenia usługi. Pani/Pana dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Zautomatyzowane podejmowanie decyzji będzie się odbywało przy wykorzystaniu adekwatnych, statystycznych procedur. Celem takiego przetwarzania będzie wyłącznie optymalizacja kierowanej do Pani/Pana oferty naszych produktów lub usług.