Ropa jest odporna

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2002-10-15 00:00

Weekendowe zamachy na indonezyjskiej wyspie Bali nie miały większego wpływu na poniedziałkowe notowania paliw. Cena ropy nie uległa również zmianie mimo pogłosek, że OPEC nie zdecyduje się w grudniu podnieść poziom dostaw tego surowca.

Choć niedzielne wydarzenia w Indonezji podgrzały i tak gorącą sytuację na rynku paliw, wystarczyło to jedynie na kosmetyczną korektę notowań ropy. Na londyńskiej giełdzie listopadowe kontrakty spadły ledwie o kilka centów i wahały się na poziomie 27,93 USD za baryłkę. Wrażenia na rynku nie zrobiły również wypowiedzi algierskiego ministra ds. ropy, który nie spodziewa się, by OPEC zdecydował na grudniowym posiedzeniu o zwiększeniu dostaw. Przedstawiciel algierskiego rządu dał do zrozumienia, że ceny ropy mogą wzrosnąć nawet do 33 USD za baryłkę, nim OPEC zwiększy wydobycie.

Również ministrowie paliw z Iranu i Kataru uznali, że na świecie jest obecnie wystarczająca ilość ropy. Takie deklaracje wcześniej czy później powinny doprowadzić do wzrostu cen paliw.