Cena ropy Brent z listopadowych kontraktów wzrosła o 35 centów do 57,21 USD i jest najdroższa od 23 lutego. Ropa WTI z listopadowych kontraktów taniała o 8 centów do 50,58 USD. Jej cena jest wciąż blisko czteromiesięcznego maksimum.

OPEC, Rosja i kilku innych producentów ropy ograniczyli podaż o 1,8 mln baryłek dziennie od początku tego roku. Przez ostatnie trzy miesiące ropa zdrożała o 15 proc. Kuwejcki minister ds. ropy Essam al-Marzouq przekonuje, że ograniczenie podaży pomogła zredukować globalne zapasy ropy do pięcioletniej średniej.
- Na bazie aktualnych szacunków IEA [Międzynarodowej Agencji Energii – red. pb.pl], rynek ropy jest bardziej lub mniej zrównoważony w drugim półroczu – ogłosili analitycy Commerzbanku. – Jednak aby zapasy mogły być redukowane dalej rynek ropy powinien zanotować deficyt, dlatego optymizm wydaje się obecnie przesadzony – dodali.