Ceny ropy zaczęły w środę na świecie gwałtownie spadać po tym jak Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) podała, że w IV kwartale tego roku popyt na ropę może osłabić się w USA i Chinach - informują brokerzy.
IEA podała w środę, że OPEC będzie zmuszony pompować o 100.000 baryłek ropy mniej niż to wcześniej szacowano, aby zaspokoić popyt na surowiec w IV kwartale.
Eksperci IEA oceniają, że zużycie paliw do diesli może być niższe w USA, a Chiny, z najszybciej rozwijającym się rynkiem energii, mogą kupować mniej ropy do swoich zapasów.
"To obniżenie szacunków zużycia ropy ma dzisiaj kluczowe znaczenie dla rynku" - powiedział Tor Kartevold, analityk Statoil ASA.
Baryłka lekkiej ropy WTI w handlu elektronicznym na NYMEX w Nowym Jorku staniała o 84 centy, czyli 1,6 proc., do 51,23 USD.
Ropa Brent spod dna Morza Północnego w dostawach na czerwiec staniała na giełdzie w Londynie o 62 centy, czyli 1,2 proc. do 50,81 USD za baryłkę.
IEA obniżyła szacunki wzrostu popytu na ropę w Chinach w tym roku do 7,4 proc. z 7,9 proc. spodziewanych jeszcze w marcowym raporcie.
Agencja ocenia, że globalny popyt na ropę w IV kwartale tego roku wzrośnie o 1,7 mln b/d, czyli 2 proc., wobec odnotowanego w IV kwartale 2004 wzrostu o 2,4 mln baryłek (3 proc.).
W Ameryce Północnej zużycie ropy w trzech ostatnich miesiącach 2005 r. wzrośnie o 260.000 baryłek dziennie wobec 760.000 b/d przed rokiem.
W Chinach popyt na ropę w IV kwartale wyniesie 520.000 b/d wobec 670.000 b/d rok wcześniej - wynika z raportu IEA. Zużycie ropy na świecie w tym roku wzrośnie o 1,78 mln b/d, czyli o 2,2 proc.
Globalny popyt na ropę wyniesie średnio w tym roku 84,3 mln b/d, o 30.000 baryłek dziennie więcej niż szacowała IEA w swoim poprzednim raporcie.
Rynek czeka teraz na popołudniowe dane o stanie zapasów ropy w USA. Departament Energii przedstawi swoje najnowsze wyliczenia o godz. 16:30.