Ropa tańsza, dealerzy liczą na szybki koniec wojny LONDYN (Reuters) - Ceny ropy spadły w środę, ponieważ perspektywa rychłego końca
wojny w Iraku przyćmiła obawy związane z zamiarami kartelu OPEC, który prawdopodobnie
będzie chciał ograniczyć wydobycie. Obroty na rynku były jednak niewielkie, a atmosfera pozostawała nerwowa. "Na rynku panuje duża nerwowość i nikt nie wie, w którą stronę pójdzie rynek" -
powiedział jeden z dealerów. Wtorkowa sesja zakończyła się lekką zwyżką cen, ponieważ kartel eksporterów ropy
podał, że rozważa ograniczenie wydobycia, po to by przeciwdziałać dalszemu spadkowi cen. Do zwyżki cen przyczyniła się także wypowiedź wysokiego przedstawiciela ONZ,
odpowiedzialnego za iracki program "ropa za żywność", który powiedział, że nie spodziewa
się by w najbliższym czasie iracka ropa pojawiła się na rynku. Wszystkie te obawy okazały się jednak mniej istotne w świetle doniesień z Iraku,
gdzie w środę Amerykanie kontynuowali ofensywę w Bagdadzie, nie napotykając przy tym
większego oporu. O godzinie 13.07 majowe kontrakty terminowe na ropę Brent wyceniano na 24,53 dolara
za baryłkę, czyli siedem centów niżej niż we wtorek. ((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagował: Piotr Skolimowski; Reuters Messaging:
[email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22
653 9700, [email protected]))