Ropa w USA rozpoczyna tydzień od zwyżki cen

PAP
opublikowano: 2022-12-19 07:59

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną na początku tygodnia po zapowiedziach chińskich władz dotyczących ożywienia popytu w gospodarce i planach amerykańskiej administracji dotyczących rozpoczęcia odbudowy strategicznych rezerw ropy w USA - informują maklerzy.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Ian Tuttle/Bloomberg

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na I kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 74,68 USD, wyżej o 0,52 proc., po stracie w czasie 2 poprzednich sesji prawie 4 proc.

Ropa Brent na ICE w dostawach na II wyceniana jest rano po 79,46 USD za baryłkę, wyżej o 0,53 proc.

Inwestorzy oceniają obietnice chińskich władz dotyczące ożywienia konsumpcji w kraju po odejściu od covidowych blokad i obostrzeń.

Te zobowiązania mogą pomóc we wzmocnieniu zapotrzebowania na energię nawet w czasie, gdy liczba notowanych nowych zakażeń koronawirusem rośnie, a proces ponownego otwierania chińskiej gospodarki staje się nieco "wyboisty".

"Dążenie Chin do poprawy konsumpcji jako kluczowego priorytetu gospodarczego na 2023 r., pomaga wesprzeć perspektywy popytu na ropę" - ocenia Charu Chanana, strateg rynku w Saxo Capital Markets Pte.

Tymczasem w USA administracja prezydenta Joe Bidena planuje rozpoczęcie uzupełniania strategicznych rezerw ropy (SPR).

Departament Energii USA (DoE) poinformował, że władze planują uzupełnienie awaryjnych rezerw ropy zaczynając od zakupu 3 mln baryłek ropy - z dostawą w lutym.

Uzupełnianie rezerw następuje po tym, jak USA uwolniły z SPR 180 mln baryłek ropy w celu ograniczenia wysokich cen ropy i benzyny na rynku paliw, wywołanych rosyjską inwazją na Ukrainę i innymi problemami z zaopatrzeniem w ropę i jej produkty.

SPR - największe rezerwy ropy na świecie - zostały utworzone w USA w 1975 r. w następstwie arabskiego embarga na ropę.

"Informacje o uzupełnianiu amerykańskich rezerw strategicznych również przyczyniają się do wzrostów cen ropy" - ocenia Chanana.