Ropa znów drożeje, a OPEC milczy

Agnieszka Morawiecka, Reuters
opublikowano: 2002-09-24 00:00

Ceny ropy w transakcjach elektronicznych na październik na giełdzie w Nowym Jorku poszły w górę o 57 centów — do 30,41 USD (125,28 zł) za baryłkę z powodu obaw o inwazję Stanów Zjednoczonych na Irak. Również w Londynie ceny poszły w górę prawie o 2 proc. w reakcji na odrzucenie przez Irak warunków postawionych przez ONZ. Baryłka ropy Brent z Morza Północnego zdrożała o 48 centów (1,7 proc.) — do 28,91 USD (119,10 zł) z dostawą w listopadzie. Ceny tego surowca w Londynie są obecnie najwyższe od odnotowanego 10 września rocznego maksimum — 29,02 USD (119,56 zł) za baryłkę. Analitycy oceniają, że w niedługim czasie przekroczą ten poziom.

Cała uwaga skupia się teraz na krajach OPEC, które ustaliły, że nie zwiększą wydobycia z 500 tys. baryłek dziennie, jeśli cena za koszyk nie przekroczy 28 USD (115,36 zł) przez kolejne 20 dni. W tej chwili jest już blisko tej kwoty. Na spotkaniu OPEC w ubiegły czwartek organizacja podjęła decyzję o niezwiększaniu wydobycia w czwartym kwartale. Kraje członkowskie organizacji odmówiły udzielenia odpowiedzi dotyczącej zwiększenia wydobycia ropy przed następnym spotkaniem w grudniu tego roku — nawet jeśli cena za baryłkę ropy dojdzie do poziomu 28 USD.