Rosja żąda od Bułgarii 20 mln euro za wydanie certyfikatu umożliwiającego modernizację śmigłowców Mi-17 i Mi-24 radzieckiej produkcji - poinformował w środę dziennik "Trud".
Zdaniem gazety, wiadomość ta została nieoficjalnie potwierdzona przez Ministerstwo Obrony Bułgarii.
W grudniu zeszłego roku bułgarski resort obrony ogłosił wyniki przetargu na modernizację śmigłowców. Zwycięzcą zostało konsorcjum z udziałem izraelskiej firmy Elbit i amerykańskiego koncernu Lockheed-Martin, którego oferta - 57 mln euro - była najtańsza.
Do podpisania kontraktu jednak nie doszło z powodu sprzeciwu Rosji, która odmówiła zawarcia z izraelską firmą porozumienia licencyjnego umożliwiającego wydanie modernizowanym śmigłowcom certyfikatu producenta.
Według bułgarskich mediów, Rosja chce sama uczestniczyć w pracach remontowych, natomiast izraelski Elbit nie zgadza się na to i zamierza powierzyć modernizację zakładom bułgarskim. Gazety bułgarskie twierdzą także, że Rosjan nie można dopuścić do modernizacji awioniki śmigłowców, ponieważ byłoby to niezgodne z zasadami ochrony niejawnych informacji NATO.
Dwa tygodnie temu rosyjski minister obrony Siergiej Iwanow oświadczył, że plany modernizacji przez Bułgarię śmigłowców Mi radzieckiej produkcji są "sprzeczne z prawem". Bułgarski minister obrony Nikołaj Swinarow odpowiedział, że remont można zrobić bez zgody Rosji, a certyfikat otrzymać za pośrednictwem trzeciej strony. Według ekspertów podniosłoby to koszt remontu o ok. 50 mln euro.