Depozyty klientów banków spadły w marcu o 2 proc. do 16,6 bln rubli. Rosjanie boją się, że odczują skutki ewentualnych sankcji nałożonych na banki.

- Podczas gdy w 2009 roku Rosjanie szukali ucieczki w zagranicznych walutach, w tym dolarze, obecnie preferują trzymanie gotówki w skrzynkach depozytowych lub pod materacem z powodu obawy, że sankcje odetną im dostęp do ich pieniędzy – powiedział Władymir Kolyczew, główny ekonomista ds. Rosji w VTB Capital w Moskwie.
Depozyty klientów detalicznych w Sberbanku, najwększym rosyjskim banku, spadły w marcu o 0,8 proc. do 7,6 bln rubli. Bank przyznaje, że jego klienci wymieniali ruble na waluty zagraniczne i wycofywali z kont gotówkę.
- System bankowy doświadcza deficytu płynności w rublach, co może prowadzić do wzrostu kosztów finansowania – powiedziała Natalia Berezina, analityczka UralSib Capital.
Natalia Smirnova, niezależna konsultantka finansowa z Moskwy podkreśla, że „praktycznie nastąpił jednokierunkowy przepływ kapitału”, pieniądze opuszczają Rosję.
Do oszczędzania Rosjan nie zachęcają słabe perspektywy gospodarki, niebezpieczeństwo wyhamowania wzrostu przy jednoczesnym wzroście inflacji. Eksperci prognozują, że PKB Rosji wzrośnie w tym roku o ok. 1 proc. W marcu inflacja wynosiła 6 proc. i była najwyższa od stycznia 2012 roku.
- Pogarszające się nastroje, deprecjacja rubla i wzrost inflacji powodują, że oszczędności są mniej preferowane niż wydawanie, czy trzymanie pieniędzy po prostu pod poduszką – powiedział Dmitrij Polewoj, główny ekonomista ds. Rosji i WNP w ING Groep w Moskwie.