Rosja planuje budowę gazociągu do Turcji, a następnie do Europy przez Grecję. Grecja miałaby już teraz otrzymać pieniądze za przesył. Co ciekawe, prezydent Władimir Putin mówił w środę, że udział Grecji w projekcie Turkish Stream nie jest jeszcze przesądzony.
Tymczasem we wtorek grecki minister spraw zagranicznych Nikos Kotzias oraz szef dyplomacji Węgier Peter Szijjarto podpisali się w Budapeszcie pod deklaracją poparcia dla projektu gazociągu, podobnie jak ich odpowiednicy z Serbii, Macedonii i Turcji.