AŁMA ATA (Reuters) - Zdaniem Rosji, posunięcie Iraku nie będzie miało długoterminowego wpływu na rynek paliwowy, powiedział we wtorek rosyjski wicepremier Wiktor Kristenko.
"Nie uważałbym, żeby decyzja Iraku miała długoterminowy wpływ na rynek. Podejmowanie pochopnych decyzji, czy też natychmiastowych kroków z naszej strony po takim politycznym posunięciu byłoby więc błędem" - powiedział dziennikarzom Kristenko w Kazachstanie.
Rosyjski wicepremier potwierdził, że rząd rosyjski wciąż planuje spotkać się z krajowymi firmami paliwowymi w połowie maja w celu przedyskutowania światowych cen ropy i zdecydowania o słuszności dalszego ograniczania eksportu surowca.
Rosja, drugi światowy eksporter ropy, poinformowała, że w marcu zwiększy ograniczenie eksportu ropy przez kolejne trzy miesiące z oferowanego w pierwszym kwartale 2002 roku państwom OPEC poziomu 150,000 baryłek dziennie.
Strona rosyjska dodała jednak, że może zmienić poziom eksportu ropy, jeżeli ceny ropy będą wysokie, a rynek stabilny.
W poniedziałek iracki prezydent Saddam Hussein ogłosił, że Irak wstrzymuje na miesiąc eksport ropy w sprzeciwie wobec wkroczenia armii izraelskiej na tereny palestyńskie. Wywołało to natychmiastowy wzrost cen ropy powyżej poziomu 27 dolarów za baryłkę.
Wielu analityków kwestionuje możliwość ograniczenia dostaw surowca przez Rosję, gdyż z ostatnich danych wynika, że kraj ten wciąż zwiększa produkcję ropy.
Dane informują, że pomimo obietnic ograniczenia eksportu ropy, w rzeczywistości Rosja dostarczyła na rynek więcej surowca w pierwszym półroczu 2002 roku niż w każdym z poprzednich dwóch kwartałów.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))