
Gazprom ograniczył dostawy do duńskiego Orsted i brytyjskiego Shell Energy w związku z kontraktem na dostawy gazu do Niemiec. Restrykcje objęły także holenderską spółkę GasTerra oraz państwa takie jak Polska, Bułgaria i Finlandia. Powodem działania Gazpromu była odmowa płatności za rosyjski gaz w rublach.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że wszyscy, którzy mieli zostać odcięci od dostaw, nie otrzymują już rosyjskiego gazu. Dyplomata dodał także, iż nie spodziewa się kolejnych ograniczeń w dostawach gazu. „System działa… a ci, którzy odbierają gaz, pracują w nowym systemie” – stwierdził Pieskow, cytowany przez Reutersa.
Firmy z Niemiec, Włoch i Francji zapowiedziały, że zaangażują się w nowy rosyjski system płatności, aby zapewnić sobie utrzymanie dostaw. W ciągu najbliższych kilku lat Europa planuje jednak stopniowo zmniejszać swoją zależność od Rosji.