Po utracie możliwości eksportu gazu do Europy przez Nord Stream i rurociąg „Przyjaźń” Rosja rozważała dostarczanie go przez hub, który miałby powstać w Turcji, gdzie już biegną dwa jej gazociągi. Po miesiącach rozważań różnych opcji Gazprom miał jednak dojść do wniosku, że realizacja pomysłu nie jest realna, dowiedział się nieoficjalnie Bloomberg.
Agencja przypomina, że choć prezydent Władimir Putin jeszcze w październiku mówił o możliwości stworzenia hubu, to propozycja od początku budziła wątpliwości. Wskazywano, że Turcja nie dysponuje dodatkowymi zdolnościami eksportu gazu do odbiorców z południowej Europy. Do tego władze Turcji nie chciały zajmować się sprzedażą rosyjskiego gazu razem z Gazpromem, co ograniczałoby wpływ Rosji na hub, twierdzą źródła Bloomberga. Plan podważały również kolejne działania Unii Europejskiej w kierunku realizacji zakazu importu rosyjskiego gazu od 2027 roku.
Bloomberg podkreśla, że rezygnacja z hubu nie wpływa na relacje biznesowe Gazpromu z Turcją, która jest jednym z największych nabywców rosyjskiego gazu.