Odczyt Indeksu na koniec maja wskazał poziom 96,9 punktów. Oznacza to, że w ciągu minionego miesiąca poprawiły się możliwości negocjacyjne osób chcących kupić mieszkanie. Powyższa interpretacja wynika z przyjętej metodologii wyznaczania Indeksu, opartej na różnicach między początkowymi oraz transakcyjnymi cenami mieszkań z drugiej ręki, na pięciu głównych rynkach mieszkaniowych w Polsce. Obecnie jego wartość znajduje się poniżej punktu równowagi, który przebiega blisko granicy 100 punktów. Ten fakt oraz spadek jego poziomu świadczy o tym, że sprzedający muszą dzisiaj zaoferować nieco wyższe upusty cenowe w trakcie negocjacji, niż miało miejsce jeszcze w poprzednim miesiącu. Związane jest to z niepewnością, co do rozwoju sytuacji gospodarczej. W chwili obecnej część osób planujących przeprowadzkę wstrzymuje się, bowiem z kupnem mieszkania, czekając na nadejście lepszych czasów. Poza tym trzeba zaznaczyć, że obecnie zbliżamy się do okresu wakacyjnego. W tym czasie większość osób stara się skupić raczej na zaplanowaniu wypoczynku, niż na poszukiwaniu mieszkania, co może przełożyć się na zmniejszenie się liczby osób zainteresowanych zakupem lokali mieszkalnych. W związku z tym sprzedający będą musieli zaoferować niższe ceny, aby skusić chętnych.
Rośnie przewaga kupujących mieszkania
W maju odnotowano nieznaczny spadek wartości Indeksu Dopasowania Cenowego Emmerson po dość wyraźnym wzroście, jaki miał miejsce w kwietniu.