Rosyjscy hakerzy kradli dane NATO, UE, Ukrainy i wielu spółek

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2014-10-14 08:00

Rosyjscy hakerzy wykorzystując błąd w systemie Microsoft Windows, przy pomocy specjalistycznego oprogramowania szpiegowali komputery używane przez NATO, Unię Europejską, Ukrainę i przedsiębiorstwa z sektorów energii i telekomunikacji, informuje Reuters powołując się na raport firmowy iSight Partners, specjalizującej się w bezpieczeństwie cybernetycznym.

ISight stwierdziła, że nie wie, jakie dane zostały wykradzione przez hakerów, ale podejrzewa, że poszukiwane były przede wszystkim informacje na temat kryzysu na Ukraina, ale także związane z dyplomacją, kwestiami energetycznymi i telekomunikacyjnymi.

W informacji zamieszczonej przez dziennik "Washington Post" napisano z kolei, że jednym z celów ataków była polska firma energetyczna. Jej nazwy nie ujawniono.

Swoje wnioski iSight opiera na analizie celów i treści e-maili phishingowych oraz zarażonych plików wykorzystywanych do infekowania komputerów.

Według iSight, pięcioletnia już kampania cyberszpiegostwa,  jest nadal kontynuowana. Nazwana została  "Sandworm Team", ponieważ znaleźć można odniesienia do "Diuny" - popularnej serii powieści science fiction - w kodzie oprogramowania wykorzystywanego przez hakerów.

Analitycy ze zlokalizowanej w Dallas firmy iSight są zdania, że hakerami są Rosjanie, a potwierdzać mają to wskazówki językowe w kodzie i wybór celów do ataku.

„Twoje cele zawsze związane są z interesami. Zauważamy silne powiązania z rosyjskim pochodzeniem w tym przypadku” – ocenia John Hulquist z iSight.

Dokument ISight jest najnowszym z serii raportów bezpieczeństwa sektora prywatnego łączącymi Moskwę z z najbardziej wyrafinowanymi formami cyberszpiegostwa odkrytymi do tej pory.