
Eksport ropy naftowej z rosyjskich portów spadł o ok. 980 tys. baryłek dziennie (bpd) do 2,55 bpd w tygodniu do 25 czerwca. Mniejsze dostawy odnotowano we wszystkich regionach, jednak szczególnie przez Bałtyk. W porcie w Primorsku załadowano poniżej połowy normalnej liczby tankowców. Mniejsze dostawy mogły zostać zaplanowane z powodu prac konserwacyjnych.
Na dane tygodniowo może mieć również wpływ harmonogram tankowców i opóźnienia w załadunku spowodowane złą pogodą. Konserwacja portów może również zakłócić eksport na kilka dni.
Bunt Prygożyna bez wpływu
Zawirowania polityczne z ostatnich dni, kiedy oligarcha Jewgienij Prygożyn zbuntował się przeciwko prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi i wysłał swoją prywatną armię znaną jako Grupa Wagnera na Moskwę (marsz został po krótkim czasie zatrzymany) prawdopodobnie nie wpłyną na przepływy ropy.
W ujęciu czterotygodniowym ogólny eksport morski w okresie do 25 czerwca spadł o 263 tys. bpd do 3,39 mln bpd.
Bułgaria jedynym europejskim odbiorcą
W przypadku Azji, czterotygodniowe średnie dostawy ropy z Rosji do regionu spadły do 3,07 bpd. To najniższy poziom od marca. Z kolei eksport surowca drogą morską do Europy pozostaje na niezmienionym poziomie 104 tys. bpd. Jedynym odbiorcą była Bułgaria.
Dostawy do Turcji spadły w ciągu czterech tygodni do 209 tys. bpd, co jest najniższym poziomem od połowy maja. W październiku eksport do tego kraju przekroczył 425 tys. bpd.
Wpływy do kasy wojennej Kremla z cła na eksport ropy spadły w ciągu tygodnia do 39 mln USD.