Dotychczas frytki w McDonalds w Rosji były sprowadzane w postaci mrożonej z Polski lub Holandii. Miejscowe ziemniaki były zbyt słabej jakości. To się teraz zmieniło, a głównym powodem były wahania wartości rubla. Frytki będą pochodzić z nowej fabryki w Lipiecku, oddalonej o 450 km na południe od Moskwy. Będzie ona zaopatrywać 651 lokali amerykańskiego fastfoodu w Rosji w ramach długoterminowego kontraktu.

- To da nam możliwość kontynuacji rozwoju w bardziej stabilny sposób. Zminimalizuje ryzyko związane z cłami i decyzjami administracyjnymi i gwarantuje stabilne, przewidywalne ceny w rublach – powiedział Chamzat Chasbułatow, szef McDonald's Russia.
Fabryka w Lipiecku, która kosztowała 8,7 mld rubli, zbudowana została przez rosyjską grupę Biełaja Dacza i holenderski Lamb Weston Meijer. Ma zdolność przerobu na frytki 200 tys. ton ziemniaków rocznie.